GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Dość z "kolesiostwem" w śląskim sejmiku? Ważna deklaracja ministra

Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik wyraził nadzieję, że po wyborach Zjednoczona Prawica przejmie władzę w śląskim sejmiku. Zarzucił obecnym władzom, że nie wykorzystują środków unijnych oraz politykę "kolesiostwa". Tych ludzi w urzędzie marszałkowskim trzeba zmienić - ocenił.

Gmach Sejmu Śląskiego w Katowicach
Gmach Sejmu Śląskiego w Katowicach
By Lestat (Jan Mehlich) - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=4475237

Dzisiaj chcemy, jako Zjednoczona Prawica, przejąć władzę. Mam nadzieję, że ta dobra zmiana dojdzie także do woj. śląskiego, bo ono zasługuje na lepszego gospodarza

- oświadczył Wójcik na konferencji prasowej w Katowicach.

Przedstawił na niej niektórych kandydatów Solidarnej Polski w wyborach samorządowych – do śląskiego sejmiku i rad miast.

Solidarna Polska - partia, której liderem jest Zbigniew Ziobro - startuje ze wspólnych list Zjednoczonej Prawicy, z PiS i Porozumieniem Jarosława Gowina. W obecnym śląskim sejmiku, PiS jest w opozycji; rządzi koalicja, tworzona przez: PO, PSL, SLD i Śląską Partię Regionalną.

W opinii Wójcika – który sam był przed laty wojewódzkim radnym - jedną z kwestii budzących największe emocje na Śląsku jest dyskusja na temat wykorzystania środków z UE. Minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński mówił przed kilkoma tygodniami w Katowicach, że w woj. śląskim zagrożonych jest obecnie - utratą lub przesunięciem - 169 mln euro z Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO).

Wicemarszałek woj. śląskiego Michał Gramatyka, który przyszedł na konferencję Kwiecińskiego, zapewniał że regionowi nie grozi utrata funduszy RPO na lata 2014-20, podobnie jak nie nastąpiło to w latach 2007-13. W obecnym śląskim RPO region ma otrzymać 3,477 mld euro (przeliczane na ponad 14,63 mld zł).

To są gigantyczne pieniądze, natomiast jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym, co się dzieje, jeżeli chodzi o wydatkowanie. W tym miejscu wzywam marszałka woj. śląskiego, pana (Wojciecha) Saługę, żeby szczegółowo odniósł się to tych informacji, które uzyskaliśmy od pana ministra Kwiecińskiego

- powiedział Wójcik. Dodał, że nie jest usatysfakcjonowany odpowiedzią, że nie przepadnie ani jedno euro.

Jeżeli te pieniądze (ok. 170 mln euro–PAP) będą zwrócone do Brukseli albo przeznaczone na inne programy operacyjne, to będzie to oznaczało, że wiele inwestycji dla mieszkańców woj. śląskiego nie zostanie zrealizowanych

- przekonywał wiceminister.

"Jesteśmy w ogonie wszystkich województw w Polsce, jesteśmy jednym z najgorzej wydających środki unijne regionów w Polsce" - powiedział Wójcik. W jego ocenie, obecnie sytuacja w woj. śląskim w tej dziedzinie wygląda "dramatycznie".

Wiceminister krytykował też władze województwa za prowadzenie finansów i podkreślił, że systematycznie spada udział Śląskiego w tworzeniu PKB.

Wójcik zarzucił też regionalnym władzom "politykę kolesiostwa". Jako przykład podał odsunięcie wieloletniego dyrektora Górnośląskiego Centrum Rehabilitacji "Repty" w Tarnowskich Górach i powołanie w jego miejsce Andrzeja Pilota z PSL. "Takie kolesiostwo jest uprawiane w wielu miejscach w woj. śląskim. Jesteśmy zaniepokojeni tym, co się dzieje. Jako Solidarna Polska, jako Zjednoczona Prawica, wzywamy marszałka do tego, żeby szczegółowo odniósł się do tych pytań" - powiedział Wójcik.

Wezwał też wszystkich działaczy PO, "żeby nie kłamali" na temat Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

To PiS spowodowało, że ta metropolia w woj. śląskim powstała. Przez wiele lat PO oszukiwała ludzi (...) Mieli lata, żeby to zrobić, nie stworzyli metropolii, metropolię stworzyła Zjednoczona Prawica, dała ją niejako w prezencie dla woj. śląskiego i dzisiaj możemy się ubogacać, także tym, że właśnie ta metropolia w tym miejscu funkcjonuje

- mówił Wójcik.

Jednym z kandydatów SP do sejmiku jest Michał Woś - pełnomocnik ministra sprawiedliwości, a wcześniej wiceminister w tym resorcie. Będzie "jedynką" w okręgu rybnickim. W jego opinii, w woj. śląskim można dziś mówić o "patologiach, nieprawidłowościach i nieudolności".

Jesteśmy w stanie to zmienić, chcemy to zmienić i chcemy przejąć władzę, ale nie dla samej władzy, nie dla tych urzędów, blichtru, nas to nie interesuje zupełnie, tylko po to, żeby wziąć odpowiedzialność za woj. śląskie, mieszkańców, za zmianę tej rzeczywistości

- zapewnił Woś. Ocenił, że samorządy mogą realizować wiele propozycji rządowych, ale – jak dodał - "żeby je realizowały, po prostu muszą mieć sensownych, dobrych partnerów do współpracy".

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#Michał Wójcik #Zjednoczona Prawica #wybory samorządowe 2018 #sejmik wojewódzki #michał woś

redakcja