Opłacenie muzyków grających na kolacji byłego szefa MSZ Grzegorza Schetyny, kontrakt zawarty z obecnym posłem Nowoczesnej Piotrem Misiło, zapłata służbową kartą za bieliznę erotyczną i wizyty w klubie go-go, niejasna transakcja na zakup akcji spółki w Senegalu – to zaledwie kilka pozycji z wyników kontroli dotyczącej działań poprzednich władz Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police S.A. W programie Doroty Kani „Koniec Systemu”, Stanisław Żaryn rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych wskazuje do jakich patologii dochodziło pod rządami PO-PSL. Żaryn zwraca uwagę, że obecnie do władzy doszła ekipa, która zaczęła wreszcie dbać o pieniądze publiczne. „Hasło „wystarczy nie kraść” świetnie obrazuje nowy styl rządzenia Polską” - stwierdza rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
Poniżej publikujemy fragment rozmowy Doroty Kani ze Stanisławem Żarynem, który był gościem programu „Koniec Systemu”.
Dorota Kania: Afera VAT, afera Skok Wołomin i inne już były, Dzisiaj przyszedł czas na nową aferę w zakładach chemicznych „Police”
Stanisław Żaryn: Mowa o wręcz szokującym sposobie działania kadry zarządzającej spółką. CBA zatrzymało 10 osób, które w przeszłości odpowiadały za jej kierowanie. Wśród zatrzymanych są dyrektorzy, osoby zasiadające w radzie nadzorczej spółki oraz biznesmeni powiązani z nią. Widać wyraźnie, że w Policach stworzył się pewien układ, na którym korzystała uprzywilejowana grupa, a tracił skarb państwa (prokuratura podaje kwotę 30 mln złotych). CBA uważa jednak, że sprawa nie jest jeszcze w pełni rozwiązana i skala procederu może urosnąć, co spowoduje kolejne zatrzymania.
Wśród zatrzymanych i osób, które usłyszały zarzuty jest Maciej. G były kierownik biura spedycji grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police. SA jednocześnie przewodniczący PO w powiecie Polickim i członek zarządu pomorskiego platformy. Czy to jest polowanie na PO jak twierdzą niektórzy przeciwnicy obecnej władzy?
Nie mamy żadnego polowania na PO. Oskarżenia o motywacje polityczne mogą jedynie budzić śmiech. Mamy do czynienia z grupą, która zdefraudowała 30 mln złotych należące do Skarbu Państwa. Musimy wyjaśnić też, czy nad tą przestępczą grupą nie było żadnego politycznego parasola ochronnego.
To co pan mówi jest bardzo istotne, ponieważ poprzedni prezes Jałosiński został powołany w roku 2011, czyli za czasów rządów PO-PSL. Nikt nie widział przez te lata tego, co się działo w Policach?
Wydaje mi się jednak, że spółka jest na tyle istotnym graczem na rynku ogólnokrajowym, że wiedza na temat tego, co działo się w spółce musiała być w kręgach rządowych, ponieważ z mocy prawa jest ona nadzorowana przez odpowiedniego ministra.
Wiedza była zarówno w kręgach rządowych jak i w kręgach służb specjalnych. Donald Tusk często mówił o „tarczy antykorupcyjnej”, która ma chronić przed przestępczymi działaniami spółek podlegających pod skarb państwa. Kiedy zostało wszczęte śledztwo w sprawie Polic.
Śledztwo zostało wszczęte już po zmianie władzy w Polsce. Jest to między innymi wynik audytu, który był prowadzony w spółce przez nowego prezesa.
Materiał dotyczący tzw. afery polickiej ukazał się w programie „Koniec systemu”, który jest emitowany w każdy wtorek o g. 21.30 na antenie Telewizji Republika – powtórki środa oraz niedziela. Odcinki tego programu można obejrzeć na stronie Telewizji Republika oraz na Facebooku: Koniec systemu.
Więcej na ten temat również w najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska”:
Już jutro nowa "Gazeta Polska"! Szukaj w kioskach na terenie całego kraju!https://t.co/ZvUGL4Jq7k - #GazetaPolska #NowaGazetaPolska pic.twitter.com/OAiDEoS5Wl
— Gazeta Polska (@GPtygodnik) 5 września 2017