Nad Sławomirem N. zbierają się czarne chmury. CBA odkryło skrytki z pieniędzmi pochodzącymi z przestępstw korupcyjnych z udziałem byłego ministra. Co na to lider Platformy Obywatelskiej? - Mocno trzymam kciuki za to, by okazało się, że Sławomir jest osobą niewinną. Należy dążyć do tego, by sprawa znalazła finał przed niezawisłym sędzią i niezależnym sądem - oświadczył Borys Budka. W obronie N. staje też Małgorzata Kidawa-Błońska. A Sławomir Neumann mówił kiedyś: „Jeśli będziesz w Platformie, będę cię k***a bronił jak niepodległości”...
Dziś CBA poinformowało, że zabezpieczyło środki pieniężne pochodzące z przestępstw korupcyjnych popełnionych przez byłego ministra Sławomira N. Pieniądze były ukryte w dwóch specjalnie przygotowanych skrytkach. Funkcjonariusze zabezpieczyli gotówkę w kwocie ponad 4 mln zł (4,163 mln) w tym 536.400 euro, 470.000 dolarów i 30.000 zł".
Budka, pytany przez dziennikarzy w Sejmie o sprawę N. oświadczył, że przede wszystkim należy dążyć do tego, by znalazła finał przed "niezawisłym sędzią i niezależnym sądem". "Dzisiaj w sprawach winy lub niewinności nadal, zgodnie z polską konstytucją, orzeka sąd, a nie rzecznik CBA. W tej sprawie czekam na decyzję sądu" - powiedział szef PO.
Pytany, czy wierzy w niewinność Sławomira N. oświadczył, że wierzy w polski wymiar sprawiedliwości.
- Chcę, by ta sprawa jak najszybciej znalazła swój finał i bardzo chciałbym, aby w tej sprawie Sławomir okazał się niewinny. Mocno trzymam kciuki za to, by okazało się, że Sławomir Nowak jest osobą niewinną
- podkreślił Budka.
Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO) była pytana, czy nie żałuje poręczenia, którego udzieliła Sławomirowi N. przed paroma miesiącami.
- Dlatego poręczyłam, że uważałam, że Sławomir powinien jak najszybciej oczyścić się z tych zarzutów i nie widzę powodu, żeby nie mógł zrobić tego w sądzie, że musiał być zatrzymany. Skoro prokuratura posiada tyle dowodów uważam, że mógł być w domu i udzielać odpowiedzi na pytania prokuratorów. A jaki będzie wyrok, jakie decyzje podejmie sąd, to już jest inna sprawa
- powiedział Kidawa-Błońska.
Były minister transportu Sławomir N. został w lipcu zatrzymany w związku z podejrzeniem korupcji, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i prania brudnych pieniędzy. Jak informowała wówczas prokuratura, zatrzymanie N. było efektem międzynarodowego śledztwa prowadzonego przez wspólny zespół prokuratorów z Polski i Ukrainy a także funkcjonariuszy CBA oraz ukraińskiej służby antykorupcyjnej NABU.
Dziś CBA poinformowało o kontynuacji śledztwa. Biuro podało, że zabezpieczono również inne składniki majątkowe, nabyte ze środków pochodzących z przestępstw korupcyjnych, w tym dwa mieszkania, których szacunkowa wartość wynosi ok. 2 mln zł, oraz luksusowy samochód marki Land Rover. "W ramach prowadzonych czynności dokonano także zabezpieczenia innych rzeczy mogących stanowić dowód w sprawie" - zaznaczyło Biuro.
- W ocenie śledczych sprawa pozostaje rozwojowa. CBA kontynuuje czynności związane m.in. z ujawnianiem kolejnych wątków ww. śledztwa oraz składników majątkowych osób, objętych postępowaniem
- dodało CBA.