Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Dla Niemiec i Francji miliony, dla Polski figa! "Elity UE za nic mają to, co dzieje się na wschodzie Europy"

Komisja Europejska ogłosiła projekty zbrojeniowe, które otrzymają dofinansowanie na rozwój mocy produkcyjnych i badawczo-rozwojowych w ramach programu EDIRPA. Polska zgłosiła do programu sześć produktów sektora obronnego, w tym zbierające pochlebne opinie na całym świecie Przenośnie Przeciwlotnicze Zestawy Rakietowe (PPZR) Piorun. Mimo to żadna z polskich propozycji nie znalazła się wśród beneficjentów programu. Miliardy ze środków KE popłyną za to do sektorów obronnych m.in. Francji i Niemiec. – Donald Tusk przekonywał, że nikt go w Europie nie ogra. Jednak po raz kolejny został ograny i to perfidnie, bo polski przemysł zbrojeniowy, który wciąż się rozwija, obejdzie się smakiem – mówi nam Wojciech Skurkiewicz, senator PiS, były wiceszef MON.

Żołnierz WP z zestawem Piorun
Żołnierz WP z zestawem Piorun
zdj. ilustracyjne \ mat. arch. - Twitter/@mblaszczak

Program, zainicjowany w ub.r. ma na celu wsparcie państw członkowskich w zaspokajaniu kluczowych potrzeb obronnych, obejmujących obronę powietrzną, zakup amunicji i platformy bojowe, zwłaszcza tych, które nasiliły się w wyniku agresji Rosji na Ukrainę.

W czwartek Komisja zatwierdziła finansowanie pięciu projektów transgranicznych, mających na celu wspieranie bardziej skoordynowanych i skutecznych zamówień publicznych w dziedzinie obronności w państwach członkowskich UE. Każdy z pięciu wybranych projektów otrzyma 60 mln euro, co stanowi łączną kwotę 300 mln euro.

W programie wzięła również Polska. Nasz kraj zgłosił sześć programów sektora zbrojeniowego. Oprócz Przenośnych Przeciwlotniczych Zestawów Rakietowych (PPZR) Piorun były to: pojazd minowania narzutowego Baobab-K, Modułowy System Broni Strzeleckiej Grot, system amunicji krążącej WARMATE, bezzałogowy system latający FlyEye oraz bezzałogowy system poszukiwawczo-uderzeniowy Gladius.

KE nie chce Pioruna

Niestety, żaden z nich nie znalazł się w finałowej piątce, która otrzyma z unijnych funduszy po 60 mln. euro na kontynuowanie prac rozwojowych. Wśród wyróżnionych programów znalazły się m.in. zakup systemu przeciwlotniczego Mistral, zgłoszony przez Francję (jako producenta) oraz Belgię, Cypr, Danię, Estonię, Hiszpanię, Rumunię, Słowenię i Węgry, a także zakup systemu przeciwlotniczego IRIS-T SLM, zgłoszony przez Niemcy (jako producenta) oraz Austrię, Bułgarię, Estonię, Łotwę i Słowenię.

"Tuskowi znowu pokazano gdzie w Europie jest jego miejsce… Unijne miliony na dofinansowanie produkcji broni popłyną do Francji i Niemiec. Polski Piorun mimo iż świetnie sprawdził się na Ukrainie, nie uzyskał dofinansowania w ramach programu EDIRPA" – skomentował w serwisie "X" były szef MON Mariusz Błaszczak. 

Skurkiewicz: Tuskowi pokazano miejsce w szeregu

To właśnie brak dofinansowania dla PPZR Piorun budzi największe kontrowersje. Uzbrojenie doskonale sprawdziło się podczas trwającej wojny na Ukrainie i zbiera pochlebne recenzje na całym świecie. Potwierdza to w rozmowie z portalem Niezależna.pl Wojciech Skurkiewicz, senator PiS, były wiceminister obrony narodowej. 

Zestawy Piorun zostały przetestowane w boju podczas wojny na Ukraine. Przekazano je tamtejszej armii i sprawdziły się wyśmienicie. Wiele państw sojuszniczych zdecydowało się też na zamówienie tego uzbrojenia. Czynią to kraje bałtyckie, Norwegia, a nawet Stany Zjednoczone. To potwierdza, jak dobry jest to sprzęt, neutralizujący cele wroga. Nie ma chyba lepszej rekomendacji. 

– wskazuje nasz rozmówca.

Po raz kolejny Donaldowi Tuskowi i Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi pokazano miejsce w unijnym szeregu. Brukselskie elity za nic mają to, co dzieje się na wschodzie Europy. Środki finansowe, które są przekazywane w ramach różnego rodzaju programów na wsparcie przemysłów obronnych, trafiają gdzie indziej. Znów zyskają niemiecki i francuski sektor obronny, które dzięki dodatkowym milionom będą dalej się rozwijały. A my będziemy musieli wydatkować własne, skromne środki, na badania innowacyjne i rozwojowe.

– dodaje Skurkiewicz.

Donald Tusk i politycy PO chwalą nie to, co jest polskie, tylko to, co zagraniczne. Dotyczy to wielu aspektów i przestrzeni, nie tylko tej obronnej. Wypowiadają się pozytywnie o zagranicznym, a nie polskim przemyśle, wysyłając w ten sposób jasny sygnał do unijnych elit. Dlaczego mają one finansować dany program lub kraj, skoro jego gospodarz nie jest zupełnie przekonywujący w promowaniu własnych produktów? Jeżeli nie robi tego rząd, tym bardziej nie zrobi tego Bruksela. 

– kończy senator PiS.

***

PPZR Piorun przeznaczony jest do zwalczania śmigłowców, samolotów, bezzałogowych statków powietrznych i rakiet. Rakieta dysponuje zapalnikiem wyposażonym w czujnik zbliżeniowy, pozwalającym razić cel w przypadku jego bliskiego minięcia. Zastosowano także dodatkowy celownik dzienny oraz termowizyjny, pozwalający operatorowi na efektywne użycie zestawu również w nocy. Piorun jest w stanie wyeliminować cele odległe od 400 m. do 6,5 km. i na pułapie od 10 m. do 4 km.

 



Źródło: niezalezna.pl

#zbrojenia #unijne fundusze #zestawy Piorun

Konrad Wysocki