To jedyna tego typu konferencja ekspercka w Polsce. Po raz szósty cenieni naukowcy i praktycy spotkali się 22 lutego, by analizować kwestię bezpieczeństwa uczestników zgromadzeń religijnych. Inicjatorem i organizatorem wydarzenia jest archidiecezja wrocławska.
Dotychczas nikt tak kompleksowo nie zajmował się tym tematem. Przed pięcioma laty z inicjatywy abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego, zorganizowano pierwszą konferencję pt. „Racjonalizacja procesów zapewnienia bezpieczeństwa uczestników zgromadzeń religijnych”.
– Kiedy sześć lat temu powstała ta idea, z prof. Bernardem Wiśniewskim zastanawialiśmy się nad jej formułą. Tak naprawdę miała się odbyć jedna konferencja, podczas której wykonalibyśmy kwerendę dostępnego materiału na temat bezpieczeństwa uczestników zgromadzeń religijnych. Gdy jednak przyjrzeliśmy się problemowi, okazało się, że w Polsce o tej kwestii mówi się bardzo niewiele. Dlatego kontynuujemy przedsięwzięcie. Do dzisiaj jesteśmy jedynymi, którzy zajmują się tą problematyką
– mówi ks. dr Artur Szela z komitetu naukowo-programowego.
Szósta edycja z konieczności odbyła się online. Jak co roku wzięli w niej udział wybitni naukowcy oraz wysocy rangą przedstawiciele służb mundurowych. Uczestnicy zastanawiali się, jak wykorzystać wnioski z badań dotyczących bezpieczeństwa w organizowaniu zgromadzeń religijnych i w jaki sposób spożytkować możliwości organizacji pozarządowych na rzecz bezpieczeństwa publicznego.
– Pierwsza konferencja zrodziła się z wielkiej potrzeby. We Wrocławiu w ramach Światowych Dni Młodzieży gościliśmy w 2016 r. prawie 30 tys. młodych ludzi z kilkudziesięciu krajów. Troską moją i moich współpracowników stało się zapewnienie im bezpieczeństwa. Znalazłem wtedy sprzymierzeńców, którzy zastanawiali się i uczyli nas, jak troszczyć się o bezpieczeństwo dużych zgromadzeń religijnych. Ciągle o tym pamiętamy i to zapoczątkowało nasze doroczne spotkania – przemawiał na otwarcie szóstej konferencji abp Józef Kupny.
Inicjatywa naukowa ma charakter interdyscyplinarny i międzynarodowy. Współorganizatorami były uczelnie wyższe z Polski i nie tylko: Szkoła Główna Służby Pożarniczej w Warszawie, Wyższa Szkoła Policji w Szczytnie, Akademia WSB w Dąbrowie Górniczej, Wydział Nauk Społecznych Papieskiego Uniwersytetu Świętego Tomasza z Akwinu w Rzymie, Państwowy Uniwersytet Bezpieczeństwa Życia we Lwowie i Papieski Uniwersytet Antonianum w Rzymie. We wszystkich edycjach wzięło udział ok. 400 osób. Swoje odczyty zaprezentowało 67 prelegentów, w tym sześciu z zagranicy.
W tegorocznej edycji wziął udział m.in. gen. dr Domenico Gianni, włoski oficer i były szef Żandarmerii Watykańskiej. Owocem konferencji są dwie publikacje książkowe i sześć monografii okołokonferencyjnych, wiele artykułów oraz referatów. Ale nie tylko. Pochodną całego przedsięwzięcia stały się regularne szkolenia kleryków wrocławskiego seminarium dotyczące bezpieczeństwa.
– Znaleźliśmy się w nowej sytuacji, więc spotykamy się online. Stoimy przed nowymi wyzwaniami, które stawia przed nami pandemia. Zastanawiamy się, jak zabezpieczać tych wiernych, którzy przychodzą na uroczystości religijne. Dzisiaj zwracamy uwagę nie tylko na bezpieczeństwo przeciwpożarowe czy antyterrorystyczne, lecz także na to sanitarne, związane z pandemią
– stwierdza abp Kupny.
Zgromadzenie religijne to określenie umowne. W przepisach i rozporządzeniach nie istnieje taki termin. Na potrzeby konferencji zdefiniowano go jako grupę ludzi zbierających się w jednym konkretnym celu: wyznawania kultu. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, istnieją dwa określenia dotyczące zbiorowisk: imprezy masowe i zgromadzenia publiczne.
– Zarówno jeden, jak i drugi termin mają mało wspólnego ze zgromadzeniem religijnym. Cała ich specyfika odbiega kompletnie od tego, czym jest skupisko ludzi, którzy wyznają swoją wiarę – tłumaczy ks. dr Szela.
Jego zdaniem istnieje ogromna potrzeba organizowania właśnie tego typu konferencji, które weryfikują kwestie związane z bezpieczeństwem w różnych aspektach, np. przez pryzmat bezpieczeństwa publicznego czy powszechnego.
– Nie ukrywajmy, że Kościół katolicki to największa organizacja społeczna w naszym kraju i nie ma innej instytucji, która gromadziłaby tyle osób tak regularnie w jednym miejscu – stwierdza ks. Szela.
Tekst pochodzi z Dodatku Dolnośląskiego "Gazety Polskiej Codziennie", wydanie z dnia 24/02/2021