W Karpaczu i w Szklarskiej Porębie w sobotę pozostaje otwarta większość stoków narciarskich. Gorsze są warunki dla uprawiania turystyki pieszej w wyższych partiach Karkonoszy, gdzie pada deszcz ze śniegiem i wieje dość silny wiatr.
Pomimo ocieplenia w mijającym tygodniu, w Karkonoszach średnia grubość pokrywy śnieżnej wynosi 100 centymetrów. W sobotę w szczytowych partiach gór temperatura spadła do - 5 stopni Celsjusza. Wieje południowo-zachodni wiatr o umiarkowanej sile, który na Śnieżce – najwyższym szczycie Karkonoszy - może osiągać prędkość 90 km/h.
Ratownicy Karkonoskiej Grupy GOPR informują, że szlaki mogą być oblodzone i zalega na nich zmrożony śnieg. W górach obowiązuje drugi, w pięciostopniowej skali, stopnień zagrożenia lawinowego.
- Pamiętajmy o dodatkowym wyposażeniu w postaci raczków, kijów trekkingowych, dodatkowej odzieży czy oświetlenia
- przypominają goprowcy.
W dwóch dolnośląskich kurortach narciarskich – Karpaczu i Szklarskiej Porębie - w sobotę można pojeździć na nartach na większości stoków. W Szklarskiej Porębie czynne są trzy z pięciu nartostrad na Szrenicy, w Karpaczu zaś można pojeździć m.in. w Białym Jarze, gdzie na stokach leży od 40 do 110 cm śniegu.
Nie najgorsze warunki są też w położonym w Górach Orlickich Zieleńcu, gdzie czynne są w sobotę 42 z 48 tras. Pokrywa śnieżna na tamtejszych stokach wynosi od 10 do 90 cm białego puchu.
Dobre warunki do uprawiania narciarstwa biegowego są w sobotę w Jakuszycach, gdzie temperatura waha się w okolicach zera. Miłośnicy tej formy aktywności mają do dyspozycji około 100 kilometrów dobrze przygotowanych tras biegowych.