Z powodu reformy sądownictwa zmiany związane z dekoncentracją mediów zostały odłożone, ale myślę, że one jeszcze do końca tej kadencji zostaną przeprowadzone - powiedziała wczoraj premier Beata Szydło.
Szydło w wywiadzie dla Radia Maryja mówiła, że dekoncentracja jest kwestią, którą należy podjąć i "takie zmiany przeprowadzić". Podkreśliła, że nie jest to "nic nadzwyczajnego", bo w Europie takie rozwiązania już są.
My mamy przygotowane propozycje na wzór rozwiązań, które w Europie obowiązują
- zaznaczyła premier.
Jak mówiła, zmiany nie zostały wprowadzone, bo "wstrzymała nas reforma sądownictwa".
Nie da się wprowadzać dwóch dużych reform mogących budzić różnego rodzaju napięcia społeczne
- podkreśliła.
Szefowa rządu zauważyła, że z powodu zawetowania przez prezydenta Andrzeja Dudę ustaw dotyczących sądownictwa zmiany na rynku mediów zostały odłożone.
Ale myślę, że one jeszcze do końca tej kadencji zostaną przeprowadzone. Żeby jednak tak się stało, musi być stabilna sytuacja polityczna, bo to jest warunkiem
- dodała szefowa rządu.
Według niej zmiany te będą zapewne "mocno dyskutowane w mediach i będą różne głosy przeciw".