Daniel Obajtek punktualnie o godz. 12.00 ma zostać przesłuchany w prokuraturze w Warszawie. Od godziny 11.30 przed gmachem ma odbywać się manifestacja w jego obronie.
Europoseł PiS udzielił wywiadu Telewizji Republika przed przesłuchaniem. Pytania mają dotyczyć dwóch umów na usługi detektywistyczne, które koncern zawarł w czasie jego prezesury. - Miałem pełne prawo zatrudnić firmę detektywistyczną, by sprawdzić na czyje konta przepływały pieniądze - ocenił Obajtek.
Ja nie tylko słyszałem o pewnych rzeczach, ale widziałem również dokumenty, które za moich czasów świadczyły, że Orlen ma być przede wszystkim sprzedany, dedykowanym firmom. Nie tylko Lotos, Orlen miał być sprzedany dedykowanym firmom, ale nie tylko dedykowanym firmom. Wiecie za czyje pieniądze miał być kupiony Orlen, i wiem, co mówię, jeżeli mówię źle, niech szanowna koalicja zgłosi wniosek do prokuratury.
– zdradził Obajtek.
Dodał, że koncern "miał być sprzedany firmom pośredniczącym w handlu ropą, które notabene do Orlenu i Lotosu dostarczały ropę i były swoistymi pośrednikami".
Chociaż większość tej ropy mogła być kupowana bezpośrednio od narodowych producentów, ponieważ mieliśmy wolne moce przesyłowe rurociągiem Drużba i nie potrzeba było żadnych w tym momencie pośredników, jeżeli chodzi o zakup ropy
– przyznał były szef koncernu.
Podziękowanie za wsparcie
Na pytanie Adriana Klarenbacha o wizytę w prokuraturze odparł: "Nie mogę się doczekać". - Ja nie jestem strachliwy - dodał.
Dziękuję za wsparcie. Dziękuję wszystkim, którzy są pod prokuraturą - kolegom oraz różnym formacjom i stowarzyszeniom. Jeszcze kiedyś będziemy tym zarządzać, kupimy parę spółek i stworzymy firmę, która będzie robiła prawdziwą transformację i wzmacniać polską gospodarkę
– powiedział na koniec rozmowy.
Całość rozmowy do obejrzenia na kanale YouTube Telewizji Republika: