Na portalu "Gazety Wyborczej" ukazał się artykuł Wojciecha Czuchnowskiego, który powołując się na informacje od anonimowego informatora twierdzi, że były rzecznik PiS Adam Hofman, którego od wielu lat nie ma już w polityce, miał składać biznesmenowi Leszkowi Czarneckiemu "korupcyjne propozycje". Hofman tym informacjom zaprzeczył i zapowiedział podjęcie kroków prawnych. Następnie mecenas Roman Giertych zamieścił w mediach społecznościowych nagranie, które ma być dowodem na oskarżenia zawarte w artykule. Adam Hofman po raz kolejny wydał oświadczenie, w którym piszę, że nigdy nie składał Czarneckiemu korupcyjnych propozycji, a nagranie to zaledwie fragment rozmowy, wyrwany z kontekstu.
„Adam Hofman, były rzecznik PiS, a dziś potężny lobbysta, miał przyjechać do Monako i składać w imieniu rządzącego obozu korupcyjne propozycje Leszkowi Czarneckiemu, właścicielowi Getin Banku. Biznesmen ma mieć nagrania tych rozmów. Lobbysta na razie nie komentuje sprawy”
– czytamy dziś na portalu „GW”.
Jak dalej czytamy, Hofman miał mówić na spotkaniu z Czarneckim, że przychodzi "w imieniu Ziobry".
„W zamian za posadę dla Krupińskiego Hofman obiecywał złagodzenie kursu wobec banków Czarneckiego” – miał stwierdzić tajemniczy informator Czuchnowskiego.
Hofman w oświadczeniu odniósł się do informacji zawartych w artykule "Wyborczej" nazywając je "nieprawdziwymi" i "godzącymi w jego dobre imię". Zapowiedział również podjęcie kroków prawnych.
„Wobec tego, co opublikowała Gazeta Wyborcza stanowczo oświadczam, że nie powoływałem się wobec kogokolwiek na znajomości czy kontakty w administracji rządowej, a w szczególności nie przedstawiałem się, jako jej »wysłannik«. Nigdy nie formułowałem względem tego (i jakiegokolwiek innego) biznesmena żadnej oferty, która miałaby wymiar korupcyjny, choćby w najszerszym rozumieniu pojęcia »korupcji«”
- czytamy w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
— Adam Hofman (@AdamHofman) November 15, 2020
Po tym oświadczeniu mecenas Roman Giertych zamieścił fragment nagrania, które ma być dowodem na spotkanie Hofmana z Czarneckim, podczas którego - jak twierdzi mecenas - były rzecznik PiS miał obiecywać rozwiązanie problemów Czarneckiego.
W mediach społecznościowych pojawiło się kolejne oświadczenie Hofmana, oraz drugiego bohatera taśmy, Roberta Pietryszyna.
"Od maja 2019 firma, w której jesteśmy Partnerami, współpracowała i współpracuje do dziś z Panem Leszkiem Czarneckim, jego dwoma bankami, fundacją i członkami rodziny. Propozycje współpracy złożył nam sam Leszek Czarnecki. Zawarliśmy z jego firmami umowy na usługi komunikacyjno-doradcze. W tym czasie wykonywaliśmy zgodnie z Umową działania z zakresu public relations i doradztwa strategicznego. Wszystkie działania były dokumentowane i raportowane co miesiąc klientowi"
- czytamy w oświadczeniu.
"W czasie trwania współpracy doszło do co najmniej kilkudziesięciu spotkań z przedstawicielami obsługiwanych podmiotów, w tym wielokrotnie, osobiście z samym Leszkiem Czarneckim. (...) Stanowczo podkreślamy, że podczas tych spotkań nigdy nie składaliśmy żadnych »korupcyjnych« propozycji".
- podkreślono.
Jak zapewniają w oświadczeniu Hofman i Pietryszyn, "rozmowa, która została zarejestrowana w trakcie nagranego spotkania 23 września 2020 roku była jedną z wielu rozmów o charakterze doradczym wynikającym z realizacji zawartej umowy i nie zawiera żadnych treści, które stanowiłyby naruszenie prawa. Tym samym stanowczo dementujemy doniesienia Pana Romana Giertycha w tym temacie".