Edukacja domowa występuje zwłaszcza w centrach miast, gdzie prezydenci pozwalają na serwowanie świństw w szkołach - powiedział na antenie Telewizji Republika minister edukacji narodowej Przemysław Czarnej. Odniósł się w ten sposób do obywatelskiej inicjatywy "Chrońmy Dzieci". Jego zdaniem, to jasny sygnał od rodziców, że chcą oni wiedzieć, czego ich dzieci są nauczane.
Sejm w piątek odrzucił wniosek opozycji o odrzucenie obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, tzw. Chrońmy dzieci. Tym samym opowiedział się za dalszymi pracami nad tym projektem. Regulacja trafiła do Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży.
W projekcie przewidziano wyłączenie możliwości działania stowarzyszeń i organizacji, które chcą na terenie przedszkoli i szkół podstawowych "promować zagadnienia związane z seksualizacją dzieci".
Na temat projektu wypowiedział minister edukacji Przemysław Czarnek w programie Dziennikarski Poker na antenie Telewizji Republika.
"Ogromnie dziękuję tym setkom tysięcy rodziców, którzy widząc to, co stało się z naszymi poprzednimi ustawami i widząc weto pana prezydenta (Andrzeja Dudy), w którym to pan prezydent powoływał się m.in. na chyba 133 listy, postanowili wziąć sprawę w swoje ręce i powiedzieć: "nie", panie prezydencie, "nie", szanowni państwo, "nie" przede wszystkim droga opozycjo, to my - setki tysięcy rodziców - domagamy się transparentności nauczania na zajęciach pozalekcyjnych w szkołach naszych dzieci"
W grudniu 2022 r. prezydent Andrzej Duda zawetował nowelizację ustawy Prawo oświatowe regulującą m.in. zasady działalności organizacji i stowarzyszeń w szkołach i przedszkolach oraz zwiększającą nadzór kuratorów. Autorami tej regulacji byli posłowie PiS. Prezydent tłumaczył wówczas, że mimo długo prowadzonych prac nad ustawą nie udało się osiągnąć społecznego kompromisu.
Zdaniem szefa MEiN, nieodpowiednie treści przekazywane w niektórych szkołach są powodem, dla którego cześć rodziców zdecydowała się przenieść dzieci do edukacji domowej.
"Bardzo dobrze to rozumiem, dlatego zwiększyłem dofinansowanie edukacji domowej z współczynnika 0,6 do 0,8. Właściwa edukacja domowa jest dobra, a ona występuje zwłaszcza w centrach wielkich miast, gdzie są szkoły, gdzie takie świństwa przez prezydentów tych miast były serwowane w szkołach. Rodzice mówią "nie". My chcemy, żeby wszyscy w szkole mówili, czego chcą uczyć"
Obywatelski projekt ustawy dotyczy zmian w zakresie działalności prowadzonej przez stowarzyszenia i inne organizacje, których celem statutowym jest działalność wychowawcza albo rozszerzanie i wzbogacanie form działalności dydaktycznej, wychowawczej, opiekuńczej i innowacyjnej szkoły lub placówki.
W uzasadnieniu projektu ustawy wskazano między innymi, że ma ona na celu wzmocnienie pozycji i głosu rodziców oraz ich przedstawicieli w szkolnej radzie rodziców w zakresie sprzeciwiania się niepożądanym treściom kierowanym do ich dzieci przez stowarzyszenia lub inne organizacje, prowadzące działalność m.in. w szkołach.