- Pani premier wprowadziła w polskiej polityce pewne nowe standardy – nie obraziła się, nie zabrała torebki i nie poszła, ale uznała, że dla dobra zespołu trzeba się nieraz poświęcić. Dalej gramy razem, dalej jesteśmy zespołem - powiedział w rozmowie z portalem niezalezna.pl Ryszard Czarnecki - wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, eurodeputowany PiS.
Pokazaliśmy, że w polityce jest gra zespołowa. Trenerem zostaje Mateusz Morawiecki, ale pani Beata Szydło pozostaje w drużynie i świetnie - powiedział niezalezna.pl Ryszard Czarnecki.
W ocenie wiceprzewodniczącego PE "premier Szydło wprowadziła w polskiej polityce pewne nowe standardy – nie obraziła się, nie zabrała torebki i nie poszła, ale uznała, że dla dobra zespołu trzeba się nieraz poświęcić".
Dalej gramy razem, dalej jesteśmy zespołem – podkreślił.
Ci, którzy myśleli, że ta sytuacja wywoła jakieś podziały, konflikty i spory, muszą być zawiedzeni. Polscy patrioci na pewno się cieszą, że dalej jesteśmy drużyną - wskazał Ryszard Czarnecki.