Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Czarnecki o kandydatce Konfederacji: Nie mogę zamykać oczu, gdy chodzi o ludzi wspierających Rosję

Wczoraj informowaliśmy, że na listach Konfederacji do Parlamentu Europejskiego znalazła się kontrowersyjna postać - Lilija Moshechkova. Do sprawy jej kandydatury odniósł się dziś były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki. -"To jest sytuacja, która wymaga bardzo jasnych i zdecydowanych reakcji ze strony państwa z Konfederacji.(...) Nie mogę zamykać oczu, gdy chodzi o ludzi, którzy publicznie wspierają obce mocarstwo na wschodzie, czyli Rosję" - mówił dziś Czarnecki w Polskim Radiu.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Fot. Filip Blazejowski/Gazeta Polska

Kandydatka Konfederacji robiła sobie zdjęcia z "Chirurgiem" w bazie motocyklowego gangu "Nocne Wilki", a także na Facebooku wyrażała żal po śmierci lidera donieckich separatystów "Giwiego". Moshechkova broniła także sowieckich pomników w Polsce na antenie rosyjskiej telewizji.

Ryszard Czarnecki odniósł się do informacji ujawnionych przez nasz portal, dotyczących Lidii Moshechkovej w programie Polskiego Radia, gdzie był gościem Doroty Kani.

"To jest sytuacja, która wymaga bardzo jasnych i zdecydowanych reakcji ze strony państwa z Konfederacji. Skoro ja, jako Ryszard Czarnecki publicznie piętnowałem polityków z Polski, którzy podnosili rękę na własny kraj, głosując za sankcjami wobec naszego państwa, tych, którzy biegali z donosami do obcych mediów (i to byli ludzie z Platformy Obywatelskiej), no to również nie mogę zamykać oczu, gdy chodzi o ludzi z drugiej strony, tzn. na prawo od PiS, z Konfederacji, którzy również publicznie wspierają obce mocarstwo, tylko, że nie na zachodzie, ale na wschodzie, czyli Rosję"

- podkreślił Ryszard Czarnecki.

"Jedna i druga rzecz jest absolutnie niedopuszczalna. Muszę powiedzieć, że chowanie głowy w piasek przez liderów Konfederacji, w tej sprawie jest zadziwiające"

- dodał.

Na uwagę Doroty Kani, że członkowie Konfederacji próbują tonować nastroje Prawa i Sprawiedliwości, wieszcząc, że być może w przyszłości partii rządzącej będą potrzebne ich głosy, jako ewentualnego koalicjanta, Czarnecki przywołał znane przysłowie: „Myślał indyk o niedzieli, a w sobotę łeb ucięli. Radzę się napić zimnej wody. Weryfikacja wyborcza bywa przykra" - mówił.

Eurodeputowany PiS przywołał doświadczenia z roku 1993 i 2001, kiedy podzielona prawica umożliwiła powrót do władzy lewicy.

"Apeluję do wyborców prawicowych – nie rozpraszajcie głosów, nie marnujcie głosów, głosujcie na Prawo i Sprawiedliwość, ponieważ głosy oddane na inne formacje, na prawo od PiS-u oznaczają prezent dla PO i dla Koalicji Europejskiej"

- wskazał Ryszard Czarnecki. 

"Sugerując jakieś poparcie dla rządu PiS nie można poświęcać zasad. Trzeba wymagać, żeby na listach nie było ludzi, którzy wspierają wprost obce mocarstwa. To dotyczy zarówno opozycji po stronie lewicowej, jak i opozycji na prawo od nas. Standardy powinny być równe dla wszystkich"

- ocenił Czarnecki.
 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Lilija Moshechkova #Dorota Kania #PiS #konfederacja #Ryszard Czarnecki

redakcja