- Patronami ulic nie powinny być osoby, które są kojarzone z systemem, który położył się ogromnym cieniem i przyniósł tyle ofiar. Wojna polsko-polska czy spór polityczny nie powinien nam tej elementarnej prawdy przysłaniać - ocenił w rozmowie z niezalezna.pl wiceszef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, poseł Tadeusz Cymański.
Stołeczni radni zdecydowali, że nie zajmą się stanowiskiem PiS ws. dekomunizacji nazw stołecznych ulic. Radni PiS domagają się pozostawienia nazw, które w ubiegłym roku swym zarządzeniem nadał 44 warszawskim ulicom wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera.
Moim zdaniem to smutne, ale wyroki sądów respektujemy - to jest też dowód na standardy demokratyczne, ale te wyroki bywają różne i każdy może mieć własne zdanie. Szkoda, że tak się stało i tak będzie. To ma trochę wymiar symboliczny i jest ciekawym tematem do debaty na temat praworządności i kondycji, ponieważ nikt, nawet sędzia nie jest nieomylny
- ocenił w rozmowie z niezalezna.pl wiceszef klubu parlamentarnego PiS, poseł Tadeusz Cymański.
W ocenie posła "tutaj raczej nie chodzi o błąd, a o inne motywy i powody takich werdyktów".
Niestety, polityka może niszczyć również pamięć historyczną. Można się spierać, można dyskutować czy ktoś jest lepszy, czy gorszy i czy zasługuje na takie, czy większe uznanie, jednak patronami ulic nie powinny być osoby, które są kojarzone z systemem, który położył się ogromnym cieniem i przyniósł tyle ofiar. Wojna polsko-polska czy spór polityczny nie powinien nam tej elementarnej prawdy przysłaniać
- dodał Tadeusz Cymański.