Część polskich portali i serwisów internetowych zaatakowali hakerzy. Pojawiające się w mediach informacje na ten temat dość szybko zaczęły być bagatelizowane, a nawet wyśmiewane przez część użytkowników mediów społecznościowych. Tymczasem z naszej analizy wynika, że cyberatak z pewnością nie był dziełem amatorów, a jego sprawcy korzystali z zaawansowanych metod utrudniających identyfikację, by zmylić wszelkie tropy. Obiektem ataku stał się m.in. portal niezalezna.pl, największy obecnie portal konserwatywny w Polsce, w dodatku nieprzejednanie antyrosyjski. Poza naszym portalem hakerzy zaatakowali także epoznan.pl oraz mniejsze serwisy mediów lokalnych oraz witryny kilku urzędów. Wszystkie incydenty łączy jedno – zamiana jednego z ostatnio dodanych artykułów na tekst fake newsa zawierający informację o rzekomej mobilizacji.
Prawidłowość działania hakerów wszędzie była praktycznie taka sama. Jeden z ostatnio dodanych tekstów podmieniany był na treść komunikatu wzywającego do rzekomej mobilizacji związanej z ćwiczeniami „Dragon '19”. Komunikat w tytule zawierał frazę „PILNE! Informacja” i dokładnie taką samą grafikę.
Choć o zorganizowanym cyberataku na część portali, serwisów i witryn internetowych pisały media - zarówno informacyjne, jak i te typowo branżowe zajmujące się tematem szeroko pojętego cyberbezpieczeństwa – nie przeszkodziło to wielu internautom bagatelizować zagrożenia, a nawet wprost wyśmiewać redakcje, które o atakach hakerów informowały.
Taka niezwykle żywiołowa dyskusja wywiązała się pod twitterowym wpisem redaktora naczelnego „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” Tomasza Sakiewicza, który informował o groźnym cyberataku na portal niezalezna.pl oraz inne media.
Pod wpisem błyskawicznie pojawiło się sporo komentarzy bagetelizujących całą sprawę, szybko zaczęto również atakować personalnie samego Sakiewicza.
Już szybka analiza tych wpisów dość jednoznacznie pokazuje, że są to komentarze w dużej większości po linii Moskwy, w których autorzy ironizują, a niekiedy nawet zarzucają kłamstwo w sprawie ataku hakerów. Ataku, który został potwierdzony i zgłoszony odpowiednim służbom. Bagatelizowanie problemu i zagrożeń związanych z cyberbezpieczeństwem to w dzisiejszych czasach działanie skrajnie nieodpowiedzialne. Ciekawe, czy jest to raczej przejaw braku świadomości, czy może złej woli? Niezależnie od tego, która odpowiedź jest prawdziwa, taki stan rzeczy sprawia, że zagrożenie ze strony hakerów jest całkowicie realne.
zaatakowali siedzibę najpoważniejszego medium w państwie xD
— MaciejT (@Maciej80263665) 22 czerwca 2019
Co ciekawe wielu użytkowników Twittera nie kryje swoich sympatii i antypatii politycznych. Opisują się jako „gorszy sort” „antyPiS” lub wprost odnoszą do Konfederacji.
Trzeba było nie otwierać ruskich stron porno...
— Jan Liniewiecki (@JanLiniewiecki) 21 czerwca 2019
Po tym jak sakiewicz wybrał Stanom Prezydenta,
— Kris Laskonen (°ロ°)☝ (@ColgatesBilly) 21 czerwca 2019
wściekłość Putina i KGB na Niezależną i GP nie ma końca..
Szczerze mówiąc, do ostatnich swych dni będzie musiał oglądać się za siebie i nigdy juz nie zazna spokoju, czy snu, w którym dodatkowo dręczą oszczercę ruskie onuce i sumienie
Hahahha kabaret.????
— Kat Moon (@ChlusK) 21 czerwca 2019
Jasne "atak hakerski"?
— Mariusz "Moczarowska agentura" ?? ?? ? ✝ (@MariuszRyan190) 21 czerwca 2019
Nic śmieszniejszego dzisiaj nie przeczytałem.
— proc (@Leszek_Cel) 21 czerwca 2019
George Ponimirski nazywał to fiksum dyrdum. Po co atakować gazetki ścienne w przedszkolu?
— Wojciech Karczewski (@WojteKarczewski) 22 czerwca 2019
Kończ waść wstydu oszczędź
— Janusz (@Janusz_Jasiek) 21 czerwca 2019
Sakiewicz nawet w kiblu widzi Putina jak mu kradnie paipier toaletowy! Kto zwraca uwage na ten smieszny portalik????
— tomasz (@btlandscapes) 21 czerwca 2019
Przepraszam ale jest pan już mało wiaeygodny po ataku na konfederacje.
— A. Szwed (@AdamHenrykSzwed) 21 czerwca 2019