„Takiego numeru jeszcze u nas nie było” – mówi doświadczony prokurator. A chodzi o kuriozalny przebieg wyborów sędziego sądu dyscyplinarnego podczas zgromadzenia przy Prokuratorze Regionalnym w Warszawie. Najpierw wybrano jedną osobę, ale głosowanie unieważniono, w powtórzonym wygrał ktoś inny. Co ciekawe, postępowanie służbowe mające wyjaśnić przyczyny bałaganu wszczęto dopiero… dwa dni po wysłaniu pytań przez naszego dziennikarza.
Sąd Dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnym to bardzo ważna instytucja, bo zajmuje się wszelkimi występkami prokuratorów, a tych nie brakuje, co pokazują wydarzenia ostatnich lat.
Jak ustaliliśmy, 16 maja 2024 r. odbyło się Zgromadzenia Prokuratorów przy Prokuratorze Regionalnym w Warszawie, a głównym punktem obrad były właśnie wybory uzupełniające członka tegoż sądu.
– O zebraniu Zgromadzenia zostali zawiadomieni wszyscy członkowie tego gremium – przekazał nam prokurator Mirosław Jerzy Iwanicki, rzecznik warszawskiej prokuratury, który przyznał również, że „w wyborach wzięło udział odpowiednio 101 i 103 prokuratorów na 134 członków Zgromadzenia”.
Dlaczego dwie liczby? No właśnie, na tym polega problem. Podczas pierwszego głosowania wybrano prokuratora Michała Dziekańskiego z Prokuratury Regionalnej w Warszawie.
– Ale podczas liczenia głosów okazało się, że z urny wyciągnięto inną liczbę kart, niż było osób biorących w głosowaniu. Chodziło bodaj o jedną kartę. Choć Dziekański wygrał większą liczbą głosów, to jednak postanowiono głosowanie powtórzyć. I wtedy stał się cud nad urną
Gdy ponownie zliczono głosy, okazało się, że tym razem wygrał prokurator Szymon Bobrowski z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
O tych faktach dowiedzieliśmy się już na początku czerwca, ale próbowaliśmy zweryfikować informację. Dlatego skierowaliśmy pytania do Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Ważna jest data – maila wysłaliśmy rankiem we wtorek 4 czerwca. Wczoraj otrzymaliśmy odpowiedź.
„Na skutek błędu w obliczeniach, pierwsze głosowanie zostało anulowane i przeprowadzono drugie głosowanie zakończone wyborem członka Sądu Dyscyplinarnego przy Prokuratorze Generalnym” – potwierdził prokurator Iwanicki.
Na tym jednak zaskakująca historia się nie zakończyła. Jak nam przekazał rzecznik:
„Wobec stwierdzenia błędu w obliczeniach podczas pierwszego głosowania w dniu 16 maja 2024 roku, w dniu 6 czerwca br. Prokurator Regionalna w Warszawie zarządziła przeprowadzenie postępowania służbowego”.
I to jest bardzo ciekawe. Przypominamy, pytania wysłaliśmy 4 czerwca, a dopiero dwa dni później wszczęto postępowanie służbowe. Przypadek? Jakoś trudno uwierzyć.
– Ustalono, iż doszło do pomyłki podczas liczenia osób biorących udział w pierwszym głosowaniu, mającej wpływ na wyniki głosowania
Wybrano więc sędziego Sądu Dyscyplinarnego – czy wybory jeszcze raz zostaną anulowane? Prokurator regionalna Małgorzata Adamajtys podjęła również decyzję, aby na 13 czerwca ponownie zwołać Zgromadzenie.
„Poświęcone przedstawieniu problemów związanych z wyborem sędziego Sądu Dyscyplinarnego przy Prokuratorze Generalnym w dniu 16 maja 2024 roku i podjęciu uchwały Zgromadzenia w przedmiocie ważności wyborów sędziego” – przekazał prok. Iwanicki.
Oby tym razem głosowanie nad uchwałą obyło się bez niespodzianek, bo autorytet prokuratury już jest wystarczająco nadszarpnięty…
#GazetaPolskaCodziennie - Twój niezbędny przewodnik po najważniejszych wydarzeniach z kraju i ze świata. Jeśli szukasz rzetelnych informacji, pogłębionej analizy i interesujących artykułów, to wtorkowe wydanie #GPC jest właśnie dla Ciebie! Czytaj na » https://t.co/1HYRtWjbz8 pic.twitter.com/NIxYH2suSl
— GP Codziennie (@GPCodziennie) June 10, 2024