10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Cóż za bełkot! I taki człowiek kierował ważnym urzędem za czasów PO-PSL

Nie mam kompetencji, aby wyciągać konsekwencje za brak działań innych organów państwa. (…) CBA wykonało swoją pracę. Przekazaliśmy ostrzeżenie - zeznał dziś Paweł Wojtunik, były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego przed komisją badającą aferę Amber Gold. Przewodnicząca raz za razem upominała go, by nie kluczył i mówił na temat.

Komisja Amber Gold
Komisja Amber Gold
twitter.com/KancelariaSejmu

Paweł Wojtunik na początku przesłuchania zasłaniał się tajemnicą i przekonywał, że nie może mówić o informacjach niejawnych. Uświadomiono go, że dokumenty, na które się powołuje są dostępne do wiadomości publicznej.

W mojej świadomości CBA sporządziła 1, 2 czy 3 dokumenty o charakterze informacyjnym, które przekazane były m.in. do gabinetu Prezesa Rady Ministrów

- powiedział Wojtunik.

Świadkowi przedstawiono raport przygotowany przez CBA. Były szef biura zapoznawał się z dokumentem.

Nie mam kompetencji, aby wyciągać konsekwencje za brak działań innych organów państwa. (...) CBA wykonało swoją pracę. Przekazaliśmy ostrzeżenie

- zeznał Wojtunik.

Małgorzata Wasserman przywoływała co chwilę byłego szefa CBA do porządku. Prosiła, by mówił na temat.

Przewodnicząca komisji wyjaśniła jak dużą wagę mają dokumenty CBA. Komisja dopytywała też, dlaczego ówczesny rząd nie zmienił prawa, a nastąpiło to dopiero po wybuchu afery Amber Gold. Wojtunik przekonywał, że to nie jest pytanie do niego.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#CBA #afera #Paweł Wojtunik #Amber Gold

redakcja