Członkowie Komitetu Obrony Demokracji zwołali dziś protest przeciwko rasizmowi i islamofobii. "Otwórzcie granice, migracja to życie" - tego typu "mądrości" mieli wypisane na plakatach. Skrzyknęło się kilka różnych organizacji - były kolorowe flagi środowisk LGBT, "zieloni" i KOD - a i tak łącznie było zaledwie około 30 osób.
Wieczorem w Warszawie przy wejściu do stacji Metro Centrum odbył się protest pt. "Stop rasistowskim atakom – nie dla islamofobii".
Jak zwykle na zbiegowisku tzw. obrońców demokracji nie zabrakło ataków w kierunku partii rządzącej.
Uczestnicy manifestacji wykrzykiwali hasła takie jak "Rasizm precz, nie damy się podzielić" i "Władza szczuje, faszysta wykorzystuje". Niektórzy trzymali także tęczowe flagi.
Podobnie do wielu ostatnich protestów KOD ten również nie cieszył się zbyt dużym zainteresowaniem. W kulminacyjnym momencie "obrońców demokracji" było zaledwie około 30.
Arbuzy czyli
— Pernambuco777 (@Pernambuco777) 29 listopada 2017
zieloni na zewnątrz
czerwoni w środku protestują przeciwko m.in. MW
czyli przeciwko Metro Warszawskie na stacji Centrum
Kudłaty (nie z KOD) też jest@KOW_z_KOD wie o tym? pic.twitter.com/YX8PWG84QT
A to dzisiejszy spęd lewactwa przy Metro Centrum - tym razem przeciwko rasizmowi i islamofobii. Witali uchodźców itd.
— KOW z KOD (@KOW_z_KOD) 29 listopada 2017
Nie mogło oczywiście zabraknąć Kudłatego (nie z #KOD) pic.twitter.com/nzloAsQ0Z3