Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Coraz niebezpieczniej w stolicy. Warszawa wróciła do lat 90.

Z roku na rok Warszawa staje się coraz bardziej niebezpiecznym miejscem do życia. Wszystko przy bezradności niedoinwestowanej policji i bezczynności władz samorządowych. – Wracamy do lat 90., gdy na ulicach rządziły gangi. Dziś jednak różnica jest taka, że przede wszystkim są to gangi zagraniczne – mówi Paweł Lisiecki, poseł PiS.

Rafał Trzaskowski (obraz generowany przez AI)
Rafał Trzaskowski (obraz generowany przez AI)
Grok 2 - x.com

Przykłady patologii działacze społeczni i politycy wymieniają na jednym oddechu. Przede wszystkim zwiększa się problem handlu narkotykami. Na warszawskiej Pradze proceder kwitnie w pustostanach i budynkach widmach należących do… miasta.

Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

– Jakby tego było mało, to handlarze informują swoich klientów za pomocą pokazów sztucznych ogni. Strzelają jak w sylwestra, co jest sygnałem dla potencjalnych kupców, że pojawił się towar. Handel kwitnie w budynkach widmach, czyli wykwaterowanych budynkach miejskich

– mówi nam Paweł Lisiecki, poseł PiS.

Wymienia też inne karygodne przypadki. Wróciły bowiem nielegalne maszyny hazardowe. Automaty mają również pojawiać się w lokalach wynajmowanych od miasta. Łeb podniosła też mafia wyłudzająca mieszkania (oferująca niespłacalne pożyczki pod zastaw mieszkania), która oszukuje szczególnie starsze osoby. Pojawiają się też kolejne miejsca wydawania mefedronu, gdzie ludzie obawiają się przemieszczać, bojąc się uzależnionych i handlarzy. Problemem jest też handel papierosami bez akcyzy. W tym przypadku sprawa jest tak głośna, że w zasadzie każdy zainteresowany wie, że pod adresem Targowa 15 można kupić nielegalne kartony papierosów. 

– Nikt nic z tym nie robi. Tak jak w latach 90. – mówi nam Paweł Lisicki. Jak dodają politycy opozycji, na rosnące w siłę gangi nakłada się również słabość policji. Nigdy nie było bowiem w Warszawie tak dużej liczby wakatów. To sprawia, że na zatrudnionych w stolicy policjantów rozkładane są dodatkowe obowiązki. Funkcjonariuszy mogłyby wspomóc władze samorządowe, jednak te nie są szczególnie zainteresowane bezpieczeństwem. Jak wytknęło wczoraj Rafałowi Trzaskowskiemu PiS, w ciągu ostatnich lat wspomógł on policję kwotą dwukrotnie niższą, niż wydał na organizacje mówiące o osobach LGBT.

– W Warszawie jest ponad 10 tys. wakatów w policji. Trzaskowski w ciągu ostatnich lat na wsparcie dla policji przeznaczył 20 mln zł, a na wsparcie organizacji LGBT 40 mln zł. Dwa razy tyle Rafał Trzaskowski przeznacza na homopropagandę niż na wsparcie dla policji – mówił wczoraj Mariusz Błaszczak, przewodniczący klubu parlamentarnego PiS. Jego zdaniem rząd Donalda Tuska zniechęca potencjalnych kandydatów na policjantów i przypomina o działalności specjalnej grupy, która ma analizować zachowanie funkcjonariuszy w latach rządów PiS. 

Czytaj więcej w dzisiejszym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie"!

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#Warszawa #kryminalne

Jacek Liziniewicz