"Jeśli sytuacja będzie rozwijać się w tempie nie szybszym, niż ma to do czynienia teraz, to po 15 czerwca będzie możliwe otwarcie granic" - powiedziała wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz w telewizji Polsat News. Włosi ogłosili dzisiaj, że otwarcie granic ich kraju nastąpi 3 czerwca, nieoficjalnie mówi się, że niektóre inne europejskie państwa wybiorą datę 15 czerwca.
My również zakładamy, że jeśli sytuacja będzie rozwijać nie w szybszym tempie, niż ma to do czynienia teraz, po 15 czerwca będzie możliwe otwarcie granic
- mówiła Emilewicz.
Wicepremier zastrzegła, że po każdym tygodniu będzie analizowana liczba nowych przypadków zakażeń i osób hospitalizowanych, od czego będą zależały kolejne kroki znoszące obostrzenia.
Na pewno będzie to miało miejsce nie wcześniej niż w połowie czerwca
- dodała.
Emilewicz podkreśliła, że kwestia otwarcia granic to temat rozmów nie tylko wewnątrz rządu, ale także z przedstawicielami rządów innych państw.
Rozmawiamy o takich wariantach, w których jeżeli kraje graniczące z nami mają opanowaną sytuację epidemiczną, standardy bezpieczeństwa i higieny analogiczne do naszych i są gotowe otworzyć granice w naszą stronę, to zapewne powinniśmy stosować zasady partnerstwa i w podobny sposób traktować naszych sąsiadów
- powiedziała.
Szefowa MR oceniła, że jeśli obywatele innych państw będą przetestowani, a sytuacja epidemiczna będzie opanowana w danym kraju w stopniu podobnym, jak w Polsce, wówczas rząd powinien wyrazić większą gotowość do otwarcia granic. Podkreśliła przy tym, że ostateczne decyzje po rekomendacjach MZ oraz opinii MSWiA podejmie premier.
Nieoficjalnie mówiło się dotąd, że pierwszymi kierunkami, do których podróże mają zostać umożliwione, mają być Czechy, Słowacja, Węgry, Litwa, Łotwa i Estonia. Obecnie nie wiadomo jeszcze, czy do tych państw dołączą kolejne.