Wiceszefowa Komisji Europejskiej Viera Jourova w środę na Twitterze podsumowała rozmowę o środkach z KPO dla Polski, z polskim dyplomatą Szymonem Szynkowskim vel Sękiem. Jak przekazała, dyskusja była konstruktywna i dotyczyła głównie sądownictwa w Polsce, zwłaszcza w kontekście sądowych kamieni milowych.
"Przeprowadziliśmy konstruktywną dyskusję z polskim ministrem do spraw Unii Europejskiej Szymonem Szynkowskim vel Sękiem na temat niezależności sądownictwa w Polsce, zwłaszcza w kontekście sądowych kamieni milowych w KPO. Był to krok we właściwym kierunku i nie mogę się doczekać kontynuacji dialogu. Kamienie milowe, uzgodnione z rządem Polski, muszą zostać w pełni zrealizowane. Jesteśmy gotowi wesprzeć starania Polski, aby to osiągnąć"
- napisała Jourova na Twitterze.
We had a constructive discussion with 🇵🇱 Minister of EU Affairs @SzSz_velSek about the independence of judiciary in Poland, especially in the context of the judicial milestones in the Recovery Plan. (1/2) pic.twitter.com/xpUI1tssnC
— Věra Jourová (@VeraJourova) November 9, 2022
Jak przekazał wcześniej wiceszef polskiego MSZ Piotr Wawrzyk, Szynkowski vel Sęk pojechał do Brukseli "z misją dialogu i tłumaczenia, że my słowa dotrzymaliśmy i oczekujemy, że partner wywiąże się ze swoich zobowiązań w ramach tamtego porozumienia".
KE na początku czerwca zaakceptowała polski KPO, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone. KE zaznaczyła, że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy". Jednym z oczekiwań KE była likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, co stało się w połowie lipca, gdy weszła w życie prezydencka nowela ustawy o SN. Wątpliwości co do tego, czy nowe przepisy spełniają tzw. kamienie milowe w tej sprawie wyrażali w ostatnim czasie niektórzy przedstawiciele Komisji.
Pod koniec lipca szefowa KE Ursula von der Leyen mówiła "DGP", że aby otrzymać środki z KPO, Polska musi wywiązać się ze zobowiązań podjętych w celu zreformowania systemu środków dyscyplinarnych w sądownictwie. Przyznała, że ustawa likwidująca Izbę Dyscyplinarną jest ważnym krokiem, jednak "nowelizacja ustawy o SN nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innego sędziego bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej". Von der Leyen podkreślała, że Polska musi również w pełni zastosować się do postanowienia TSUE, co jeszcze nie nastąpiło, a w szczególności "nie przywrócono do orzekania zawieszonych sędziów i nadal obowiązuje dzienna kara finansowa".
TSUE latem 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. W związku z niewykonaniem tego postanowienia w końcu października zeszłego roku TSUE zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej kary w wysokości 1 mln euro dziennie.