Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Co ten Lis bredzi?! Tuż po rocznicy stanu wojennego wspomina Jaruzelskiego i snuje wątki o łamaniu prawa

Tomasz Lis jak zwykle bardzo aktywnie komentuje sytuację polityczną w kraju. Tym razem nawiązując do omawianych w Senacie ustaw reformujących sądownictwo naczelny Newsweeka stwierdził, że jeżeli prezydent Andrzej Duda nie zawetuje ustaw o KRS i SN, to nie będzie godny porównania do Jaruzelskiego. Zdaniem Lisa, ten drugi nigdy nie złamał prawa jako głowa państwa

Fotomag/Gazeta Polska

Jeśli pan Duda podpisze haniebne, łamiące konstytucję ustawy, to będzie niegodny porównania nawet do prezydenta Jaruzelskiego, który jako głowa państwa prawa nigdy nie złamał - stwierdził Lis w swoim wpisie na Twitterze.

Jeśli pan Duda podpisze haniebne, łamiące konstytucję ustawy, to będzie niegodny porównania nawet do prezydenta Jaruzelskiego, który jako głowa państwa prawa nigdy nie złamał.

— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 14 grudnia 2017

Absurdalne słowa naczelnego "Newsweeka" wywołały falę komentarzy na Twitterze. 

- Powoływanie się na tow. Jaruzelskiego dzień po rocznicy wprowadzenia stanu wojennego to już nie tylko nietakt ale prowokacja i potwarz dla Polaka - piszą internauci.

Jaruzelski „jako głowa państwa prawa nigdy nie złamał”? Przypomnę tylko, że Jaruzelski stał na czele grupy przestępczej, która wprowadziła stan wojenny łamiąc nawet prawo PRL, o czym pisał także sam Newsweek: https://t.co/2z4ntHWnh4 pic.twitter.com/QAZSsxMHDX

— Tomasz Łysiak (@TomaszLysiak) 14 grudnia 2017

Wprowadzenie stanu wojennego było złamaniem ówcześnie obowiązującej konstytucji, czystki antysemickie w armii, najazd na Czechosłowację, i wiele innych brudów. Przyznał pan, tym wpisem, że rozumie demokrację, tylko w jej socjalistycznej wersji, czyli wypaczoną! Dziękuję!

— Wojciech Ładny (@WojciechLadny) 15 grudnia 2017

Pan Lis bredzi. Wprowadzenie stanu wojennego przez Jaruzelskiego było jawnym pogwałceniem prawa.

— Marek Wysocki (@wysocki1954) 15 grudnia 2017

Ja nie o PAD, a o porównaniu do WJ. Taka prosta analogia jest delikatnie mówiąc skandaliczna: Jaruzelski de facto okłamał naród, użył nieprawdziwych przesłanek do wpr. stanu wojennego, a zatem postawił prawo (kompetencje) ponad moralność, sprawiedliwość a przede wszystkim prawdę.

— Paulina Deryło (@pderyllo) 15 grudnia 2017

Tak, tylko Jaruzelski to morderca Polaków, sowiecki agent i zdrajca Polski. To chyba niezbyt trafne porównanie

— Tomasz Myszak (@Tomasz_Myszak) 15 grudnia 2017

Wprowadzenie stanu wojennego i tuszowanie mordów z komórek "D" było niezgodne nawet z prawem PRL. Cóż- zasłużony wielokrotny laureat @NZGoebbelsa czy zwykly nieuk?

— Idę Prosto (@prosto_ide) 14 grudnia 2017

Mój Boże powoływanie się na tow. Jaruzelskiego (polskim generałem z polskiego nadania to On z pewnością nie był, przypominam, że LWP to wydzielona frakcja Armii Czerwonej) dzień po rocznicy wprowadzenia stanu wojennego to już nie tylko nietakt ale prowokacja i potwarz dla Polaka

— M&M (@MichaMski1) 14 grudnia 2017

 

 



Źródło: twitter.com, niezalezna.pl

#Tomasz Lis #Jaruzelski

redakcja