Sąd Okręgowy w Warszawie nie zgodził się na tymczasowe aresztowanie posła Marcina Romanowskiego, podtrzymując decyzję sądu pierwszej instancji w tej sprawie. Okazuje się, że... prokuratura chce brnąć w kolejne działania przeciwko Romanowskiemu.
16 lipca Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nie zgodził się na areszt polityka Suwerennej Polski, posła klubu PiS i byłego wiceszefa MS ze względu na chroniący go immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Prokuratura Krajowa złożyła wówczas na tę decyzję zażalenie. Dziś sąd je oddalił, co oznacza totalną kompromitację prokuratury.
Prokurator Przemysław Nowak, który jest rzecznikiem Prokuratury Krajowej, był pytany na konferencji prasowej w Warszawie, jakie kroki zamierza podjąć prokuratura w ramach śledztwa w tej sytuacji; dopytywano go też, co z uchyleniem Romanowskiemu immunitetu.
Rzecznik przekazał, że rozmawiał o sprawie z prokuratorem Piotrem Woźniakiem, który brał udział w posiedzeniu aresztowym posła Marcina Romanowskiego.
Okazuje się, że... prokuratura chce brnąć w kolejne działania przeciwko Romanowskiemu.
"Będziemy występowali z wnioskiem do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy o uchylenie immunitetu" - oświadczył. Jak dodał, to równoznaczne z wystąpieniem o wydanie zezwolenia na ściganie. Zaznaczył, że "ten wniosek to kwestia dni" z tym, że najpierw musi być przedstawione pisemne postanowienie sądu.