Prokuratura po klęsce w sądzie ws. Marcina Romanowskiego chce zwrócić się do ZPRE o uchylenie immunitetu. W ocenie obrońcy Romanowskiego, to niemożliwe, a postępowanie musi być umorzone.
Sąd Okręgowy w Warszawie nie zgodził się na tymczasowe aresztowanie posła Marcina Romanowskiego i podtrzymał decyzję sądu pierwszej instancji w tej sprawie. Po posiedzeniu sądu obrońca posła Romanowskiego mec. Bartosz Lewandowski zapowiedział wniosek o umorzenie postępowania.
Prokurator Piotr Woźniak podkreślił, że prokuratura musi zapoznać się z uzasadnieniem postanowienia, które z uwagi na zawiłość sprawy sąd odroczył na okres 7 dni. "W zależności od treści tego uzasadnienia prokuratura podejmie dalsze działania" - powiedział prok. Woźniak.
Zaznaczył, że piątkowa decyzja sądu, wskazująca na to, że poseł jednak jest chroniony immunitetem, w żaden sposób nie skutkuje tym, że śledztwo będzie umorzone. "Postępowanie toczy się dalej" - stwierdził prok. Woźniak. Zaznaczył, że zapowiedziany przez obronę wniosek o umorzenie postępowania nie przekonuje prokuratury.
Zapytany o kolejne kroki prokuratury podkreślił, że... "z wysokim prawdopodobieństwem" prokuratura zwróci się o uchylenie immunitetu Romanowskiego do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.