CBŚP zatrzymało lidera grupy, którą śledczy podejrzewają o przemyt, z Hiszpanii do Polski, ponad 130 kilogramów marihuany. Lucjan L. był ścigany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Usłyszał zarzuty m.in. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji od 2015 r. prowadzą śledztwo, nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Świdnicy, dotyczące handlu dużymi ilościami narkotyków w krajach Unii Europejskiej.
"Członkowie rozbitej grupy przemycali marihuanę z Hiszpanii do Polski. Od kwietnia do czerwca 2015 r. mogli przywieść do Polski ponad 130 kg marihuany"
- powiedziała rzeczniczka CBŚP kom. Iwona Jurkiewicz.
Do pierwszego zatrzymania doszło w czerwcu 2015 r. na przejściu granicznym w Kudowie-Zdroju. W ręce funkcjonariuszy wpadł mężczyzna, który w naczepie ciężarówki próbował przemycić do Polski prawie 30 kg marihuany.
Mężczyzna został aresztowany. W tej sprawie zatrzymano także jeszcze jedną osobę. Policjanci z CBŚP ustalili, że w sprawę może być zamieszany Lucjan L. Sąd Okręgowy w Świdnicy wydał za nim Europejski Nakaz Aresztowania.
"Policjanci cały czas sprawdzali kolejne informacje o miejscu przebywania poszukiwanego. Z jednej z nich wynikało, że mężczyzna prawdopodobnie niedawno wrócił do Polski i przebywa na terenie województwa opolskiego. Tam został zatrzymany"
- powiedziała Jurkiewicz.
Mężczyzna usłyszał zarzuty popełnienia przestępstw "wewnątrzwspólnotowego nabycia znacznych ilości środków odurzających oraz kierowania wprowadzenia ich do obrotu przez inne osoby na terenie Polski", a także prania pieniędzy pochodzących z przestępstwa.
Grozi za to kara co najmniej 3 lat więzienia.