Prokuratura zajmowała się sprawą współpracy Michała Tuska z Amber Gold i wyłączyła funkcjonariuszy ABW z tego wątku, był „jasny jakby zakaz” zajmowania się tym przez funkcjonariuszy ABW - mówił dziś przed sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold były szef ABW gen. Dariusz Łuczak.
Jarosław Krajewski (PiS) pytał świadka, kiedy ścisłe kierownictwo ABW dowiedziało się o współpracy Michała Tuska - syna ówczesnego premiera Donalda Tuska - z Amber Gold.
Mogę mówić o sobie, ale nie sądzę, aby mój ówczesny przełożony gen. Krzysztof Bondaryk miał inną wiedzę, obaj byliśmy tak samo zaskoczeni i to był właśnie ten moment, kiedy media to ujawniły
- powiedział Łuczak, który od kwietnia 2012 do stycznia 2013 r. był zastępcą szefa ABW, a od kwietnia 2013 do listopada 2015 r. był szefem ABW.
Następnie Krajewski dopytywał, czy świadek rozmawiał z Bondarykiem (szefem ABW od stycznia 2008 r. do połowy stycznia 2013 r.) nt. konieczności sprawdzenia, po co twórca Amber Gold Marcin P. nawiązał współpracę z synem premiera. Łuczak odpowiedział, że w takim słowa znaczeniu nie rozmawiał na ten temat z ówczesnym szefem ABW.
Natomiast mieliśmy swoją własną ocenę tej sytuacji, m.in. to żeby uwiarygodnić funkcjonowanie (...) tego przedsiębiorstwa przestępczego
- powiedział świadek.
Krajewski dopytywał, jakie miały być podjęte czynności operacyjno-rozpoznawcze, żeby ustalić, czy współpraca Michała Tuska z liniami lotniczymi OLT Express (których spółka Amber Gold była właścicielem) nie stanie się powodem szantażu czy paraliżu w takich państwowych instytucjach, jak urzędy skarbowe czy Urząd Lotnictwa Cywilnego.
Świadek zeznał, że w tej sprawie prowadzone były czynności śledcze przez jedną z prokuratur.
Prokuratura wyłączyła funkcjonariuszy ABW z tego wątku, to był jasny jakby zakaz, że funkcjonariusze ABW mają się nie zajmować wątkiem zatrudnienia pana Michała Tuska
- zeznał Łuczak.
Mówił, że jak tylko pojawił się wątek Michała Tuska, to „natychmiast Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, która wtedy jeszcze prowadziła te czynności, powiedziała wprost, że ten wątek jest prowadzony bez udziału funkcjonariuszy (ABW)”.
ABW tutaj w tej sprawie czynności nie wykonywało
- podkreślił Łuczak.
Krajewski dopytywał, czy w związku ze współpracą Michała Tuska z liniami OLT Express, w kierownictwie ABW zapadła decyzja, że gdańska delegatura ma nie zajmować się wyjaśnianiem wątku lotniczego, w tym kwestią zatrudnienia syna premiera. Świadek zaprzeczył.
To nie ABW, nie funkcjonariusze ograniczali zakres śledztwa
- podkreślił Łuczak.
Następnie poseł PiS zapytał, czy świadek polecił delegaturze gdańskiej ABW, żeby nie zajmowała się innymi wątkami niż tylko wątki zlecone przez prokuraturę.
Absolutnie nie, takiego polecenia nie wydawałem
- oświadczył Łuczak.
Powiedział też, że nie słyszał, aby Bondaryk polecił delegaturze gdańskiej, by zajmowała się tylko wątkiem Amber Gold jako parabanku, a delegatura stołeczna ABW ma zająć się wątkiem lotniczym, w tym kwestią zatrudnienia Michała Tuska.
Krajewski pytał, czy do końca czerwca 2012 r. odnotował jakiekolwiek zainteresowanie sprawą Amber Gold ze strony Donalda Tuska.
Nie miałem kontaktów z premierem Donaldem Tuskiem
- odpowiedział Łuczak. Dopytywany, czy nigdy nie rozmawiał z Donaldem Tuskiem nt. afery Amber Gold Łuczak odparł: „nigdy na ten temat nie rozmawiałem”.