Bydgoszczanie mają dość podwyżek czynszu. Zapowiedzieli protest
Jak dowiedział się portal niezalezna.pl, mieszkańcy Bydgoszczy postanowili stanowczo zaprotestować przeciwko kolejnym podwyżkom czynszu. Jak się okazuje, w rządzonej przez koalicję PO-SLD Bydgoszczy ponad 5000 najemców zalega z opłatami za czynsz, a około 2000 zagrożonych jest eksmisją.
Na prośbę oburzonych kolejnymi podwyżkami bydgoszczan, radni PiS i przedstawiciele mieszkańców miasta na konferencji prasowej zapowiedzieli protest w tej sprawie.
Protest odbędzie się w najbliższy wtorek 26 września o godzinie 17:00 na Starym Rynku w Bydgoszczy.
- W związku z wyczerpaniem wszystkich metod łagodnej perswazji, do których należały między innymi debaty na posiedzeniach Rady Miasta, konferencje prasowe, petycje składane przez mieszkańców na ręce prezydenta niasta oraz na wyraźną prośbę lokatorów mieszkań komunalnych zwołujemy akcję protestacyjną. Odbędzie się ona w najbliższy wtorek 26 września o godzinie 17:00 na Starym Rynku w Bydgoszczy. Zapraszamy wszystkich, którzy czują się poszkodowani polityką mieszkaniową władz miasta, by zademonstrować swój sprzeciw – mówił Krystian Frelichowski.
Radna PiS Grażyna Szabelska przypomniała, że mieszkańcy domagają się obniżki czynszów do 8zł za metr. Zwróciła też uwagę na fakt, że po ewentualnej obniżce Bydgoszcz nadal pozostanie w gronie najdroższych miast w Polsce pod względem wysokości czynszów.
Z kolei były wiceprezydent miasta, a obecnie bydgoski radny Stefan Pastuszewski, zarzucił Administracji Domów Mieszkalnych niegospodarność, wyraził też opinie, że obniżce czynszów powinna towarzyszyć częściowa, warunkowa abolicja dla osób, które popadły w zaległości płatnicze.
- My już nie jesteś w stanie płacić tak wysokich czynszów, nie starcza nam na leki, jedzenie i inne opłat – mówiła występująca w imieniu mieszkańców Ewa Molis.
Źródło: niezalezna.pl
