GaPol: TRUMP wypowiada wojnę cenzurze » CZYTAJ TERAZ »

Burza wokół unijnego budżetu. Węgry mówią dość! „Propozycja nie do przyjęcia”

Przedstawiona dziś fińska propozycja dalszej redukcji budżetu UE na lata 2021-2027 spotkała się z ostrą krytyką. Węgierska minister sprawiedliwości Judit Varga nie przebierała w słowach podkreślając, że oferta przedstawiona przez Finlandię jest „absolutnie nie do przyjęcia”. Wśród głównych zarzutów pojawia się m.in. ograniczenie funduszy spójnościoweych w ramach sumy na rozwój.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
Astryd_MAD; pixabay.com / Creative Commons CC0

Judit Varga oceniła w rozmowie z węgierskimi dziennikarzami w Luksemburgu, że Finlandii, która sprawuje obecnie przewodnictwo w Radzie UE, nie udało się przedstawić bezstronnej propozycji.

Jak powiedziała węgierska minister, w propozycji przewidziano znacznie mniejsze wpływy niż w budżecie postulowanym przez Komisję Europejską, co wraz z wystąpieniem Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty oznaczałoby dużo mniejsze fundusze dla UE. Jej zdaniem niekorzystne jest również to, że Węgry miałyby dostęp do dużo mniejszych funduszy spójnościowych niż obecnie. Fińska propozycja nie jest zatem w jej opinii dobrą podstawą do rozpoczęcia debaty politycznej.

Za niedopuszczalne uznała Varga też to, że wypłata środków byłaby powiązana z praworządnością, a z funduszy spójnościowych należałoby finansować integrację migrantów. Odnośnie tej pierwszej kwestii oceniła, że nie ma na razie takiego projektu, który kwestię praworządności „normowałby gwarantując pewność prawną, a to jednoznacznie oznacza weto”.

Węgierska minister sprawiedliwości dodała, że propozycja uwzględnia interesy krajów płatników netto, a jednocześnie narusza interesy wielu innych krajów UE przez to, że nie stara się znaleźć wspólnego mianownika dla rozmaitych postulatów.

Prezydencja fińska proponuje budżet UE na poziomie 1,055 proc. dochodu narodowego brutto UE27. Oznaczałoby to cięcia wysokości 60-65 mld euro wobec i tak przewidującej redukcję propozycji KE.

Nie ma zgody co do tego, które z programów unijnych miałyby zostać uszczuplone. Ustępujący komisarz ds. budżetu UE Guenther Oettinger ocenił w ubiegłym tygodniu w Komitecie Regionów, że cięcia w polityce rolnej i polityce spójności zostaną zmniejszone. Z kolei niektóre źródła w unijnych instytucjach utrzymują, że prezydencja fińska chciałaby skoncentrować cięcia właśnie na polityce spójności (około 25 mld euro).

Większość krajów UE jest jednak przeciwna dalszemu redukowaniu budżetu polityki spójności, który w porównaniu z obecnym okresem 2014-2020 i tak ma być mniejszy o 7 proc., a nawet 10 proc. w zależności od tego, czy uwzględniana jest inflacja. Polityka spójności to fundusze unijne, które wpływają na codzienne życie; jej celem jest niwelowanie różnic w jakości życia mieszkańców UE i likwidacja zacofania gospodarczego europejskich regionów.

Prezydencja fińska powinna do końca roku ujawnić schemat negocjacyjny zawierający dane liczbowe. Nie oczekuje się, by kolejna prezydencja, chorwacka, doprowadziła do osiągnięcia ostatecznego porozumienia. Jego zawarcie spodziewane jest dopiero podczas prezydencji niemieckiej, czyli w drugiej połowie 2020 roku. Harmonogram ten pociąga za sobą poważne opóźnienia w rozpoczęciu kolejnego etapu programowania unijnego budżetu.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#polityka spójności #Węgry #fundusze spójnościowe #budżet UE

redakcja