Dzisiaj chcę też powiedzieć prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, żeby nigdy więcej nie obrażał Polaków, tak jak zrobił to ostatnio podczas swojego wystąpienia w ONZ. Polacy nigdy na to nie pozwolą – a obrona polskiego dobrego imienia jest nie tylko moim obowiązkiem i honorem, ale też jednym z najważniejszych zadań rządu Rzeczypospolitej - napisał w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki.
"Od dwóch lat trwa atak hybrydowy na naszą wschodnią granicę. Polska jest bezpieczna dzięki błyskawicznej budowie muru na granicy z Białorusią oraz skutecznej i pełnej poświęcenia służbie polskich żołnierzy i funkcjonariuszy. Krytykujący ich nie wiedzą nawet jak trudne jest to zajęcie – 24 godzinne zmiany, spanie w nierzadko złych warunkach, w nieustannym stresie, z dala od rodziny" – zaznaczył szef rządu.
Podkreślił, że "pseudoelity III RP" zamiast okazać chroniącym granicę służbom wdzięczność, obrażają polski mundur.
- Są jednak w Polsce ludzie – pseudoelity III RP – którzy zamiast oddać im hołd i wdzięczność, promują dzisiaj film "Zielona granica". Takie osoby jak pani Holland, pan Frasyniuk, pani Ochojska i wielu innych plują na polski mundur i bezczeszczą dobre imię Polski
Morawiecki wskazał, że "zafałszowany obraz" trafi również do odbiorców za granicą.
- Co ludzie za granicą mogą wiedzieć o tym, jak naprawdę wygląda sytuacja w Polsce, jakie niebezpieczeństwa zgotowali nam Łukaszenka i Putin? Do wielu z nich dotrze jedynie ten skrajnie zafałszowany obraz - napisał.
- To jest coś strasznego, co Tusk i cała jego ekipa chcą zrobić z Polską! Oni dzisiaj nam plują w twarz! Ujawniony ostatnio plan Platformy Obywatelskiej, który zakłada obronę na linii Wisły oznacza, że cała wschodnia część Polski byłaby zostawia na pastwę ruskich żołnierzy – niczym Bucza, Irpień, Borodzianka i inne. To m.in. takie miasta jak Świdnik, w którym dzisiaj spotkałem się z mieszkańcami – podkreślił szef rządu.
We wpisie premier zwrócił się też bezpośrednio do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
- Dzisiaj chcę też powiedzieć prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, żeby nigdy więcej nie obrażał Polaków, tak jak zrobił to ostatnio podczas swojego wystąpienia w ONZ. Polacy nigdy na to nie pozwolą – a obrona polskiego dobrego imienia jest nie tylko moim obowiązkiem i honorem, ale też jednym z najważniejszych zadań rządu Rzeczypospolitej
Na koniec szef rządu zaapelował do Polaków.
"Narodzie polski, nie dajmy sobie wmówić tych wszystkich podłości, tego splugawienia, które wylewa się z mediów, tego gradu obelg, który na nas spada. Brońmy dobrego imienia Polski! Wzywam wszystkich do tego!" – zakończył premier.