"Proponujemy, aby w trybie pilnym ustalić negocjatora. Pojawiły się propozycje, aby to mógł być np. Adam Bodnar. Ważne, by była to osoba zewnętrzna, która w trybie pilnym podejmie się tej niełatwej roli i doprowadzi do porozumienia"
– powiedział na konferencji przewodniczący ZNP.
Dodał, że propozycje ZNP – 30 proc., w rozbiciu na dwie raty – to wyjście naprzeciw stronie rządowej. Broniarz podkreślił, że negocjator jest potrzebny, by "prowadzić rzeczywiste negocjacje, a nie tylko wywierać presję emocjonalną na partnerach społecznych".
"Premier (Beata) Szydło jest stroną w tym sporze i jest sędzią we własnej sprawie. Zabiegamy o to, by była to osoba zewnętrzna, ciesząca się niekwestionowanym autorytetem, która podejmie się mediacji między stronami. (…) Jesteśmy gotowi, by usiąść do stołu negocjacyjnego"
– powiedział.
Przyznał, że rzecznik praw obywatelskich nie został jeszcze poinformowany o pomyśle, by został mediatorem. "To jest propozycja, która pojawiła się dzisiejszego poranka. Jest pewnym nietaktem, że mówimy o rzeczniku praw obywatelskich ponad jego głową i osobą. Mam nadzieję, że nam to wybaczy. Były też inne propozycje, choćby ze strony pracodawców. Jesteśmy otwarci, nie usztywniamy się" – powiedział.