10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Bo jedna wielka wpadka to za mało… Portal Agory przepisał sobie czyjś tekst

Zaledwie wczoraj informowaliśmy o kompromitacji "Gazety Wyborczej", która wystartowała z konkursem o "nieznanych bohaterach naszej niepodległości" i opatrzyła go fotografią Niemca w bombowcu Luftwaffe. Okazuje się, że to nie koniec wielkich wpadek. Portal gazeta.pl należący do spółki Agora opublikował na swoich łamach tekst, który w całości został przepisany z filmu... i nawet nie podał źródła. O aferze poinformował dopiero reżyser filmu.

Piotr Galant/Gazeta Polska

Reżyser Maciej Muzyczuk w rozmowie z tvp.info powiedział, że ciężko pracował wraz z koleżanką nad zdobyciem materiałów do filmu dokumentalnego, a gazeta.pl po prostu spisała z niego narrację i nie wpisała nawet źródła.

– To, co ja napisałem razem z koleżanką jako tekst narracji w filmie dokumentalnym, ktoś spisał i zamieścił na portalu gazeta.pl, nie podając, że tekst jest przepisany z filmu. Zirytowało mnie to, bo my robiliśmy ten cykl długo i poświęciliśmy setki godzin na przeglądanie akt sądowych 

- mówił reżyser.

Nawet do zilustrowania artykułu wzięto kadr z filmu Muzyczuka, który twierdzi, że nikt z portalu gazeta.pl nie kontaktował się z nim w sprawie użycia narracji z jego filmu.

Dopiero po interwencji reżysera pod tekstem dopisano, że „materiał powstał na podstawie serialu dokumentalnego pt. 'Seryjni mordercy' emitowanego na kanale Discovery. Autorami serialu są Maciej Muzyczuk i Aneta Chwalba”.

Niestety, do tej pory artykuł widnieje, jako kolejny z cyklu tekstów o najgłośniejszych sprawach kryminalnych w Polsce i na świecie portalu gazeta.pl.

 



Źródło: tvp.info, niezalezna.pl

#dziennikarstwo #wyborcza #gazeta.pl #Agora

redakcja