Biedroń zapowiedział oparcie programu swojej partii na trzech fundamentach: "człowiek, wspólnota, państwo, któremu ufam".
W ramach programu zadeklarował, że skoro "Polska jest kobietą:, to "jej cierpienie jest jednak naszym cierpieniem". Dlatego też, mówił, "przerwiemy piekło kobiet i w końcu zagwarantujemy kobietom prawo do bezpiecznego przerywania ciąży na żądanie do 12. tygodnia".
Zadeklarował również zapewnienie każdej kobiecie - niezależnie, czy jest mieszkanką dużego miasta czy niewielkiej wsi - dostępu do bezpiecznej opieki medycznej.
Jak podkreślił, każda kobieta musi mieć dostęp do europejskich standardów.
Wprowadzimy te europejskie standardy także do opieki okołoporodowej. Zagwarantujemy dostęp do nowoczesnej antykoncepcji, w tym nareszcie do tabletki "dzień po"
- zapowiedział polityk. Obiecał ponadto likwidację klauzuli sumienia.
Postawimy na rodzinę i jej bezpieczeństwo, dlatego wprowadzimy rzetelną edukacją seksualną, zagwarantujemy znieczulenie przy porodzie i pełne finansowanie in vitro
- dodał.
Zapowiadał także, że "państwo musi wyciągnąć konsekwencję wobec tych, którzy łamią jego podstawowe zasady".
- Stworzymy komisję sprawiedliwości i pojednania, rozliczymy tych, którzy dopuścili się naruszenia podstawowych praw i wolności zapisanych w konstytucji. Nawet tych, którzy sterują państwem z tylnego rzędu, postawimy w końcu skutecznie przed Trybunałem Stanu, bo dla nas najważniejsza jest konstytucja
- zapowiedział polityk.
- To nie tylko słowa, jak my mówimy, że to zrobimy, to my to po prostu zrobimy. Niech już się dzisiaj boją, niech czekają, zapukamy do ich drzwi, będziemy działać natychmiast
- mówił.
Deklaracje były szeroko komentowane w mediach. Piotr Trudnowski, szef Klubu Jagiellońskiego, zauważył na Twitterze, że choć Robert Biedroń deklaruje, że "najważniejsza jest dla niego konstytucja", to jego propozycje mogą być nieco na bakier z ustawą zasadniczą.
Tak więc @RobertBiedron zapowiedział, jak dobrze liczę, że jego polityka będzie sprzeczna z art. 18, art. 30 i 38, art. 53 i art. 198 Konstytucji. Nieźle jak na ruch, który chce rozliczać innych za jej łamanie.
— Piotr Trudnowski (@pio_tru) 3 lutego 2019
Czego dotyczą przywołane artykuły?
Na początek deklaracja Biedronia o wprowadzeniu związków partnerskich.
Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.
Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.
Deklaracja Biedronia o możliwości usuwania ciąży a Konstytucja:
Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia.
Robert Biedroń na swojej konwencji zapowiedział również zmiany w ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, likwidację funduszu kościelnego i "opodatkowanie tacy", a także wycofanie religii ze szkół oraz renegocjację konkordatu. "Polska musi w końcu stać się państwem świeckim i suwerennym" - stwierdził.
1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
2. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.
3. Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Przepis art. 48 zasada ochrony władzy rodzicielskiej ust. 1 stosuje się odpowiednio.
4. Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
5. Wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób.
6. Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.
7. Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania.
Stawiania osób "z tylnych siedzień" przed Trybunałem Stanu
1. Za naruszenie Konstytucji lub ustawy, w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania, odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu ponoszą: Prezydent Rzeczypospolitej, Prezes Rady Ministrów, Prezes Najwyższej Izby Kontroli, członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, oraz członkowie Rady Ministrów, Prezes Narodowego Banku Polskiego, osoby, którym Prezes Rady Ministrów powierzył kierowanie ministerstwem, oraz Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych.
2. Odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu ponoszą również posłowie i senatorowie w zakresie określonym w art. 107 zakaz prowadzenie działalności gospodarczej przez posła.
3. Rodzaje kar orzekanych przez Trybunał Stanu określa ustawa.
Jak zauważa Bartłomiej Wróblewski, prawnik oraz poseł na Sejm, do listy artykułów konstytucji, z którymi program Biedronia jest na bakier dodałby jeszcze art. 2, według którego:
oraz art. 32:
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.