GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Białystok: strażacy dogaszają pożar dachu kościoła

Strażacy dogaszają w środę wieczorem pożar dachu kościoła pw. św. Maksymiliana Kolbego w Białymstoku, który wybuchł po południu. Trwa rozbieranie pokrycia dachowego, by sprawdzić, czy nigdzie pod nim się jeszcze nie pali.

Facebook/Parafia pw. Świętego Maksymiliana Marii Kolbego w Białymstoku

Straż zgłoszenie o dużym zadymieniu dachu kościoła otrzymała w środę po godz. 15. Na miejscu wieczorem wciąż pracuje osiem zastępów straży pożarnej. Nikomu nic się nie stało.

Podczas gaszenia okazało się, że palą się drewniane belki, które są pod pokryciem dachowym, stąd decyzja o rozebraniu go - powiedział w środę wieczorem rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku Marcin Janowski. Dlatego - jak mówił - nie można mówić o opanowaniu pożaru, bo nie wiadomo, czy pożar nie powiększy swojej powierzchni. "Dopiero jak odkryjemy cały dach, to będziemy w stanie to zweryfikować" - dodał.

"Jest to żmudna praca, aczkolwiek nie stwarzająca specjalnych trudności, czy też zagrożenia pożarowego" - mówił Janowski. Powiedział, że jedna część dachu jest już rozebrana z pokrycia dachowego, ale ponieważ pożar zaczął się po jednej stronie i szedł do szczytu, trzeba też sprawdzić drugą. "Czy z drugiej strony będzie trzeba rozebrać dużo, czy mało, to się okaże w trakcie" - dodał.

Jak mówił wcześniej, dzięki temu, że drewniane belki leżą na betonowym stropie, to ogień nie schodził w dół do wnętrza świątyni - nie było ono zagrożone.

Prace mają potrwać jeszcze kilka godzin.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Podlaskie

Dominika Pazdyka