GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Bezpieczniak i spółka paraliżują Sąd Najwyższy. Bezkarny bunt „grupy Iwulskiego”

30 sędziów Sądu Najwyższego, nazywanych „grupą Iwulskiego”, odmówiło orzekania z sędziami z nominacją KRS po 2018 r. Czy tym samym zrzekli się mandatu? Wprawdzie I prezes SN Małgorzata Manowska mogła sprawę przekazać do Kancelarii Prezydenta, ale – jak ustaliła „Codzienna” – nie zamierza tego zrobić. − Lepiej by się stało, gdyby istniejące wątpliwości jednak wyjaśnił prezydent – skomentował sędzia Paweł Czubik.

Sąd Najwyższy
Sąd Najwyższy
Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

O skandalicznej sytuacji w Sądzie Najwyższym informowaliśmy wielokrotnie, bo w przeszłości się nie zdarzyło, aby 30 sędziów SN odmówiło orzekania z innymi sędziami. Tylko dlatego, że nie uznają mandatu tych, którzy otrzymali nominację Krajowej Rady Sądownictwa po 2018 r. Wśród osób, które w połowie października wydały bulwersujące oświadczenie, znaleźli się m.in. szefowie dwóch izb SN, a także Józef Iwulski, któremu Instytut Pamięci Narodowej chce postawić zarzut zbrodni komunistycznej za skazywanie opozycjonistów w stanie wojennym.

Zachowanie trzydziestki, szybko nazwanej „grupą Iwulskiego”, od razu wywołało dyskusję: skoro odmawiają orzekania, czy nie zrzekli się swoich mandatów?

Kilka tygodni później sędzia Sądu Najwyższego Paweł Czubik skierował do I prezes SN Małgorzaty Manowskiej wniosek o wyłączenie całej grupy z orzekania, a zarazem zawiadomienie prezydenta Andrzeja Dudy o złożeniu przez 30 sędziów oświadczenia konstytuującego ich odmowę orzekania, a tym samym rezygnację z funkcji sędziowskich.

„Pozbawione podstaw jest komponowanie obecnie składów z udziałem osób, które zrzekły się swoich funkcji sędziowskich. Zrzeczenie się statusu sędziego zgodnie z art. 36 ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym ma charakter konstytutywny. Po zaistnieniu stosownego zdarzenia konstytuującego zrzeczenie niezbędne jest przedstawienie przez Pierwszą Prezes ww. oświadczenia do KRS i Kancelarii Prezydenta RP. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej deklaratywnie stwierdza wystąpienie zrzeczenia ze skutkiem od chwili złożenia oświadczenia”

– uzasadniał w piśmie sędzia Czubik, które sygnowało swoimi podpisami kilkunastu innych sędziów SN.

„W związku z powyższym zwracamy się więc do Pierwszej Prezes z wnioskiem o jak najszybsze dopełnienie wspomnianej procedury; przemawia za tym bowiem szeroko pojęte dobro wymiaru sprawiedliwości” – podkreślali.

Pomimo tej argumentacji prezes Manowska nie zdecydowała się natychmiast przekazać sprawy Kancelarii Prezydenta RP. Postanowiła najpierw zasięgnąć opinii Biura Studiów i Analiz SN. Także nikt ze wspomnianej trzydziestki nie został odsunięty od orzekania. Nawet Iwulski – choć w jego przypadku pojawiły się nowe informacje. Jak ujawnił portal Niezależna.pl, nie spełniał wymogów formalnych, gdy został mianowany sędzią SN. Zgodnie z prawem warunkiem był 10-letni staż w orzekaniu, on miał krótszy.

Od tamtych wydarzeń minęło sporo czasu. Ponieważ nie pojawiły się nowe informacje, „Codzienna” sprawdziła, czy prezes Manowska podjęła dalsze kroki. Jak ustaliliśmy, otrzymała opinię BSiA. Na jej podstawie postanowiła nie przekazywać sprawy do Kancelarii Prezydenta ani zasięgać opinii ekspertów spoza Sądu Najwyższego.

I Prezes podjęła decyzję w sprawie wniosku SSN Pawła Czubika. Przeprowadzone w SN analizy wykazały, że oświadczenie 30 sędziów, którego dotyczyło pismo sędziego Czubka, nie może być uznane za oświadczenie o zrzeczeniu się urzędu

– przekazał nam sędzia Aleksander Stępkowski, rzecznik SN.

„Z tego też względu Pierwsza Prezes nie może, tak jak wnioskował o to sędzia Czubik, wszcząć w oparciu o to oświadczenie procedury przewidzianej przez ustawę o Sądzie Najwyższym na wypadek złożenia oświadczenia o rezygnacji z urzędu sędziego” – dodał.

Co na ten temat sądzi autor wniosku?

Oczywiście, pierwsza prezes miała prawo do podjęcia takiej decyzji, choć zapewne lepiej by się stało, gdyby istniejące wątpliwości jednak wyjaśnił prezydent

– mówi „Codziennej” sędzia Czubik.

Tekst ukazał się w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie"

 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#Gazeta Polska Codziennie

Grzegorz Broński