Wczoraj doszło do ataków hakerskich na portal Niezalezna.pl i wiele innych mediów informacyjnych w Polsce. Trop prowadzi do Rosji, o czym w Sygnałach Dnia w radiowej Jedynce mówił minister cyfryzacji Janusz Cieszyński. - Takie ataki trwają cały czas, nasiliły się od momentu rosyjskiej inwazji - przypomniał.
W czwartek rano doszło do ataku rosyjskich grup hakerskich m.in. na strony polskich portali informacyjnych. Hakerzy mieli zaatakować wiele stron, w tym Niezalezna.pl. Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński wyjaśnił, w jaki sposób atakowali hakerzy i jaki był ich cel.
Takie ataki trwają cały czas, nasiliły się od momentu rosyjskiej inwazji. To ataki typu DDOS, których celem jest uniemożliwienie dostania się zwykłym użytkownikom do konkretnych stron (...) Było uderzenie w sektor medialny, takie ataki na strony rządowe, finansowe trwają cały czas, ale różnica jest taka, że ten sektor dysponuje większymi środkami i jest w stanie się skutecznie obronić.
Pytany o działania haktywistów, Cieszyński dodał, że "wybór celów pokazał, że adwersarze są coraz bardziej sprytni". - Atakowali strony rządowe, licząc, że wyłączą którąś stronę rządową, to się nie udało, więc uderzyli w strony, które mają też mają duże przełożenie na życie społeczne, czyli strony należące do mediów.
Jesienią odbędą się wybory parlamentarne. Prowadząca rozmowę Katarzyna Gójska zapytała, czy system wyborczy (obsługa komisji itd.) jest bezpieczny.
Możemy powiedzieć z dużym prawdopodobieństwem, że zabezpieczamy te systemy. Tworzymy centralny rejestr wyborców. Do tej pory było tak, że gmina prowadziła go samodzielnie i bywało tak, że gmina padała ofiarą ataku ransomware, dane były szyfrowane i nie było dostępu do danych. Wyobraźmy sobie, że coś takiego by się stało w przeddzień wyborów
Minister cyfryzacji mówił również o wsparciu samorządów w zakresie cyberbezpieczeństwa, w ramach czego przeprowadzono m.in. audyty. Nie bez znaczenia jest też podnoszenie poziomu bezpieczeństwa cyfrowego w szpitalach czy u lekarzy.