Niektóre środowiska polityczne wciąż apelują o wpuszczanie uchodźców, którzy koczują na granicy polsko-białoruskiej od 13 dni. Padają nawet stwierdzenia, by ich wpuścić, a później... sprawdzi się, kim oni są. Tymczasem o swoich wątpliwościach głośno mówią lokalni mieszkańcy. Jeden z nich przyznaje: "Ogólnie takie moje stwierdzenie jest, że oni są dobrze ubrani. Sami jesteśmy zaskoczeni. Stać ich po prostu".
Sobota to 13. dzień, w którym 32 obywateli Afganistanu, w tym cztery kobiety i 15-letnia dziewczyna, koczują w Usnarzu Górnym w lesie na granicy polsko-białoruskiej. Kilkunastu strażników okrążyło obóz kordonem, po stronie polskiej stoi sześć pojazdów. Po stronie białoruskiej widać 10 uzbrojonych żołnierzy.
Polska oraz Litwa i Łotwa podkreślają, że sytuacja na granicy z Białorusią jest efektem prowokacji białoruskich służ oraz, że mają na to dowody.
Tymczasem, pojawiają się wypowiedzi lokalnych mieszkańców, którzy mają poważne wątpliwości co do tego, kim są uchodźcy koczujący na granicy.
Prostolinijny facet z Podlasia okazuje się w swojej mądrości i doświadczeniu człowiekiem górującym zdrowym rozsądkiem, obserwacją, wyciąganiem wniosków od części "naukowców", "posłów i poślinek", jakichś 80 % czytelników Onetu, którzy uwierzyli w historię kota itd. Brawo! pic.twitter.com/zuh3FRaqua
— Tomasz Jaskóła (@TJaskola) August 21, 2021
Mężczyzna, który wypowiada się na nagraniu, wyraźnie "zaciągając" z podlaskim akcentem, mówi o tym, że w okolicznych lasach można znaleźć wiele "fantów" pozostawionych przez nielegalnych migrantów - pokazał m.in. opakowanie z białoruskimi napisami, ale...
- Ubrania się trafiają: kurtki, buty, spodnie, swetry. W stanie, że tak powiem, niczego sobie. Nike, Adidas... Ogólnie takie moje stwierdzenie jest, że oni są dobrze ubrani. Sami jesteśmy zaskoczeni. Stać ich po prostu. Buty, jakby dzisiaj ze sklepu, oryginalne wszystko. Nie widać u nich za bardzo te biedy, to chyba jest zorganizowane moim zdaniem, ktoś za to wziął pieniążki. Jak człowiek widzi w telewizji, w Rwandzie czy Somalii, to naprawdę bieda. A oni widać, że odżywieni, smartfony mają
- wymieniał, dodając:
To coś analogia mi się nasuwa z tego exodusu na południu Europy. Też tam były zdjęcia: agregat prądotwórczy podłączony, a wszyscy ładują komórki. To jak to tak, oni tacy biedni?