- Województwo pomorskie w wykonaniu polityków PO było najbardziej prorosyjskim województwem w Polsce - mówił dziś Kacper Płażyński. Na konferencji poseł PiS odniósł się do ustaleń najnowszego "Resetu". Przypomniał przychylność, jaką przez lata pomorscy politycy PO prezentowali wobec małego ruchu granicznego.
W grudniu 2011 r. w Moskwie podpisana została umowa między Polską a Rosją o małym ruchu granicznym. Umożliwiła ona wjazd do naszego kraju rosyjskim obywatelom bez wizy.
Mały ruch graniczny spowodował bezpośrednie zagrożenie wywiadowcze dla jednostek wojskowych znajdujących się na terenie, po którym Rosjanie mogli się swobodnie poruszać - udowodnili w najnowszym serialu „Reset” prof. Sławomir Cenckiewicz i red. Michał Rachoń.
Konferencję ws. zorganizował dziś poseł PiS Kacper Płażyński.
- Mimo że służby w tamtym czasie działały fatalnie i były nastawione prorosyjsko, nawet one zauważyły, że to o jeden most za daleko. To zbyt niebezpieczne fraternizowanie się z Rosjanami, wpuszczanie agentów-śpiochów
- Opinia publiczna ma prawo wiedzieć, jak w tamtym czasie podchodziła do tego cała plejada Platformy Obywatelskiej - przekazał.
- Kiedy w 2016 roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych czy Ministerstwo Obrony Narodowej mówiły o tym, że mały ruch graniczny jest niebezpieczny dla Polski, Agnieszka Pomaska przekonywała, że decyzja o nieprzywróceniu małego ruchu granicznego jest „irracjonalna, niezrozumiała i bardzo szkodliwa” - cytował.
Mówiąc, że „w 2019 roku retoryka polityków Platformy nie zmieniła się ani trochę”, przypomniał:
„jako przykład podam wypowiedź europosła Janusza Lewandowskiego, który wystąpił do ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Joachima Brudzińskiego o to, dlaczego nie jest przywracany mały ruch graniczny. Lewandowski mówił wówczas: „ustały już dawno powody, dla których zawieszono mały ruch graniczny. Pora przywrócić korzyści, jakie dla Pomorza i obwodu kaliningradzkiego wynikałaby z wymiany ludzkiej i materialnej””.
Podkreślił, że również marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk domagał się otwarcia małego ruchu granicznego. Zwrócił się do niego z pytaniami:
- Województwo pomorskie w wykonaniu polityków PO było najbardziej prorosyjskim województwem w Polsce - skonkludował.