Chwila spokoju na polskiej granicy. "Nasi żołnierze i funkcjonariusze wykonali zadanie perfekcyjnie. Pierwsza fala ataków na granicę zatrzymana" - przekazał rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Dołączył również film, na którym widać, że sytuacja na polsko-białoruskim przejściu w Kuźnicy-Bruzgi się uspokoiła. Nie ma już grupy osób rzucających kamieniami i innymi przedmiotami w kierunku polskich służb.
Nasi żołnierze i funkcjonariusze wykonali zadanie perfekcyjnie. Pierwsza fala ataków na granicę zatrzymana.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 16, 2021
Dziękujemy za służbę i skuteczne działania. pic.twitter.com/Dq3J9PoVgO
Chwilę wcześniej rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Ciarka poinformował, że agresywni migranci atakujący we wtorek polskie służby na przejściu granicznym w Kuźnicy zostali spacyfikowani.
Unsurprisingly the attack ended in nothing. Belarusian soldiers escorted the migrants from the checkpoint back to the old forest camp. As a result of the attack, a Polish police officer has been seriously injured, he is believed to have a skull fracture. pic.twitter.com/eDtgDbQXeK
— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) November 16, 2021
Straż Graniczna poinformowała we wtorek na Twitterze, że koczujący przy przejściu granicznym w Bruzgach po stronie białoruskiej atakują polskie służby. Wobec agresywnych osób użyto armatek wodnych. "Cudzoziemcy rzucają w stronę polskich służb kamieniami oraz przedmiotami, z których wydobywa się dym. Słychać huk, przez zaporę z drutu kolczastego agresywni cudzoziemcy przerzucili kłodę drewna" – przekazała SG.
Ministerstwo Obrony Narodowej dodało, że "migranci zostali wyposażeni przez białoruskie służby w granaty hukowe i obrzucili polskich żołnierzy i funkcjonariuszy".