"Apeluję abyśmy razem stanęli przeciwko temu niebezpieczeństwu, pamiętając o tym, o jakie wartości walczymy" - mówił podczas dzisiejszego spotkania z mediami gen. broni Tomasz Piotrowski. Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych zauważył, że oprócz fizycznych ataków na granicy polsko-białoruskiej, atakowana jest nasza jedność narodowa. Przypomniał również, że to "nie jedyna walka, jaka jest teraz prowadzona".
Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomasz Piotrowski spotkał się dziś z mediami. Podczas konferencji generał broni opowiadał o działaniach prowadzonych na granicy z Białorusią. Jak przyznał, mundurowi potrzebują wsparcia Polaków. "Walka nie jest tylko wyłącznie o naruszenie granicy, fizyczne jej przekroczenie, ale i próbie jest poddawana nasza spójność. To, czy jesteśmy ludźmi, którzy się nawzajem wspierają." - mówił.
"Jeżeli nie będziemy mieli wsparcia wzajemnego i nie będziemy mieli wsparcia ze strony rodaków, to ten wysiłek jest bardzo trudny, nie chcę używać słowa "niemożliwy", ale na pewno bardzo utrudniony"
- mówił Piotrowski. "Apeluję, abyśmy razem stanęli przeciwko temu niebezpieczeństwu, pamiętając o tym, o jakie wartości walczymy" - dodał.
Generał podziękował również wszystkim osobom zaangażowanym w ochronę Polski oraz ich rodzinom. Jak zaznaczył Piotrowski, warunki żołnierzy na granicy są coraz lepsze, ale ataki ze strony Białorusi to nie jedyne zagrożenie jakie towarzyszy żołnierzom.
"Oprócz zagrożenia, jakie płynie ze strony reżimu białoruskiego, dalej musimy być sprawni i zwarci na froncie walki z covidem"
- zaznaczył gen. broni.
Tomasz Piotrowski poinformował również, że w większości przypadków żołnierze zakwaterowani są warunkach stacjonarnych, a w miejscach, gdzie były obozowiska wciąż dostawiane są kontenery mieszkalne.
"Celem jest, aby zapewnić dla stu procent żołnierzy stacjonarne warunki i uważam, że w najbliższych tygodniach to się stanie"
- poinformował Piotrowski.