Zapewniamy, że cukier w Krajowej Grupie Spożywczej jest. Dostarczamy go zgodnie z kontraktami, bez opóźnień. Podmioty, które mają problem z dostępnością cukru, zapraszamy do negocjacji handlowych - przekazał podczas briefingu prasowego prezes zarządu Krajowej Grupy Spożywczej Jan Wernicki. Spółka odcina się od odpowiedzialności za braki na sklepowych półkach czy wprowadzane limity. - Brak cukru w pewnej sieci, o której ostatnio jest głośno, nie wynika z naszej winy - dodaje Tomasz Rega, członek zarządu KGS.
Media przez ostatnie dni sygnalizują problem braku cukru na sklepowych półkach. Część sieci - jak Biedronka czy Netto - wprowadziło limity zakupu. Do rosnącej paniki odniósł się już minister rolnictwa. Henryk Kowalczyk zapewnił, że „mamy bardzo dużo cukru”.
- Spokojnie dla wszystkich wystarczy. Po prostu pojawiły się "zakłócenia zaopatrzeniowe" i "pewne niedoskonałości w dystrybucji, logistyce sieci handlowych - informuje Kowalczyk.
Na rosnące obawy społeczne odpowiedziała też Krajowa Grupa Spożywcza. W jej skład wchodzi spółka Polski Cukier S.A. - największy w Polsce i jeden z największych w Europie producent cukru.
KGS zorganizowała w czwartek briefing prasowy. Jako pierwszy, głos zabrał prezes zarządu KGS Jan Wernicki.
- W związku z informacjami o cukrze i doniesieniach o jego niedoborze, chcielibyśmy potwierdzić, że - jako Krajowa Grupa Spożywcza - nie odczuwamy żadnych, ani przejściowych, ani długofalowych trudności ze sprzedażą tego cukru. Wszystkie kontrakty, które zostały zawarte przez naszą grupę, są realizowane zgodnie z planem. Również do tych sieci handlowych, które dzisiaj twierdzą, że mają duże braki cukru na półkach. To są kontrakty, które zawarliśmy i które realizujemy
- mówił.
Prezes KGS zaznaczył, że „jeśli są problemy z dostępnością cukru na półkach, wynikają one wyłącznie z problemów logistycznych tychże sieci”. - Jako Krajowa Grupa Spożywcza nie mamy na to wpływu. Zapewniamy, że cukier w Krajowej Grupie Spożywczej jest. Dostarczamy go zgodnie z kontraktami, bez opóźnień. Podmioty, które mają problem z dostępnością cukru, zapraszamy do negocjacji handlowych - dodał.
Podkreślił też, że „jako koncern, mamy 40 proc. udziału w rynku, pozostałe 60 proc. jest w rękach koncernów niemieckich; to poza naszą kontrolą”.
Na briefingu głos zabrał także członek zarządu KGS Tomasz Rega. Na początku przypomniał sytuację sprzed dwóch lat. - Mówię o wybuchu pandemii koronawirusa. Wówczas media także snuły historie o tym, iż zabraknie cukru. Spowodowało to społeczną panikę. Przypominam, że cukru z Krajowej Grupy Spożywczej wtedy nie zabrakło. Również dziś staniemy na wysokości zadania. Krajowa Grupa Spożywcza ma cukier. Zapraszamy do rozmów, do negocjacji handlowych - zwrócił się m.in. do sieci handlowych.
- Dochowujemy wszelkich starań, by nasze kontrakty były realizowane. Brak cukru w pewnej sieci, o której ostatnio jest głośno, nie wynika z naszej winy - dodał.
Wernicki dopowiedział zaś, że KGS „dostarcza cukier do magazynów centralnych sieci handlowych, a sieć dalej powinna to dystrybuować między swoimi placówkami”. - Jeśli u nich są kłopoty z dostępnością transportową, to są ich kłopoty - wskazał.