W najbliższych dniach i tygodniach pilotaż mobilnych punktów szczepień przekształci się w możliwość ich funkcjonowania wszędzie tam, gdzie będzie potrzeba, co jednak zależy od zwiększownych dostaw szczepionek - podkreślił szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk.
Minister pytany na poniedziałkowej konferencji prasowej w Wałbrzychu, jak długo będzie trwał pilotażowy program samochodowych punktów szczepień oraz ile ich będzie, stwierdził, że pilotaż "przekształci się płynnie w najbliższych dniach i tygodniach w możliwość funkcjonowania wszędzie takich punktów, gdzie będzie tego rodzaju potrzeba".
Zaznaczył, że "jest to kwestia ograniczeń wynikających z braku szczepionek". - Podjęliśmy w pewnym momencie decyzję, żeby poza standardowymi punktami, na które na początku przypadało 30 szczepionek na tydzień, utworzyć większe centra szczepień - powiedział Dworczyk po otwarciu w Wałbrzychu mobilnego punktu szczepień.
Jak dodał, w Wałbrzychu będzie jedno z takich centrów szczepień, gdyż "jest to duże miasto, ma swoją infrastrukturę do tego przygotowaną, sprawny personel medyczny, gdzie tych szczepionek było wysyłanych dużo więcej".
- Teraz to wszystko się wyrówna i jestem przekonany, że w krótkim czasie będziemy szczepić się, szczepić i jeszcze raz szczepić
- zapewniał.
Podczas wcześniejszej konferencji prasowej Dworczyk poinformował, że w poniedziałek rusza w Polsce 16 pilotażowych punktów szczepień powszechnych, po jednym w każdym województwie. Dodał, że spodziewane są zwiększone dostawy szczepionek, od czego uzależnione jest tworzenie następnych punktów.
- Widać już te zwiększone dostawy, dlatego w kolejnych dniach i tygodniach będą uruchamiane powszechne, masowe punkty szczepień. Bedzie ich łącznie ponad 600
- wskazał.
Dodał, że "już dziś te punkty są weryfikowane przez NFZ i zawieszane na BIP". Wskazał, że w poniedziałek będzie "zawieszonych" minimum 100 takich punktów i zaczną one rejestrację szczepień na terminy majowe.