Kilka dni temu prezes PiS, Jarosław Kaczyński, podkreślił potrzebę wprowadzenia "nowego porządku prawnego dotyczącego ochrony zwierząt". Dodał, że gotowy jest już projekt ustawy w tej sprawie i liczy na jego ponadpartyjne poparcie. Głos poparcia dla nowego prawa popłynął już ze strony fundacji zajmującej się ochroną zwierząt - Viva! Akcja Dla Zwierząt
Projekt dot. ochrony zwierząt zakłada m.in. humanitarne traktowanie zwierząt, zakaz hodowli zwierząt futerkowych, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, ubój rytualny tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych, kontrolę społeczną ochrony zwierząt, bezpieczne schroniska, koniec z łańcuchami dla psów oraz utworzenie rady ds. zwierząt przy ministerstwie rolnictwa. Według przewodniczącego Forum Młodych PiS Michała Moskala, projekt ustawy zostanie złożony w Sejmie jeszcze w tym tygodniu.
- Te postulaty funkcjonują w debacie dotyczącej zwierząt od lat
- zaznaczył. - Już 10 lat temu zebraliśmy pod nimi ponad 220 tysięcy podpisów w trybie obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej. I do tej pory nie zostały zrealizowane - dodał.
Wyszyński wyraził zadowolenie, że "z taką siłą i stanowczością" ten temat powrócił.
- Bardzo popieramy ten projekt i deklarujemy naszą pomoc w jego procedowaniu - organizacje zajmujące się statutowo ochroną zwierząt mają ogromne doświadczenie w stosowaniu ustawy o ochronie zwierząt, w wykorzystywaniu jej na co dzień do pracy na rzecz zwierząt - podkreślił.
Pytany o głosy krytykujące projekt, mówiące m.in., że ograniczenie uboju rytualnego może zlikwidować hodowlę drobiu i wołowiny w Polsce, prezes Fundacji Viva odparł, że "dane, które przedstawiają hodowcy trzeba zweryfikować, ponieważ na przykładzie chowu zwierząt futerkowych wiemy, że mają oni tendencję do podawania kolosalnie przekłamanych informacji".
- Słyszymy, że może to zachwiać rynkiem, ale zmiany zachodzą niezależnie od przepisów prawnych, spożycie wołowiny w Europie maleje, szczególnie w dobie Covidu. Coraz powszechniejsza jest wiedza o tym, że przemysł mięsny ma negatywny wpływ na środowisko i zasoby ziemi - na przykład wodę pitną - podkreślił Wyszyński.
Przypomniał, że kilka lat temu na temat uboju rytualnego odbyła się głośna debata.
- Podczas tej debaty udało się naświetlić ogółowi społeczeństwa problem uboju rytualnego, pokazać i udowodnić ponad wszelką wątpliwość, że przeprowadzanie uboju rytualnego jest znęcaniem się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem
- zaznaczył prezes fundacji.