Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Bandyci bez wyroków, bo SN paraliżuje pracę sądu w Rzeszowie. Ostrowski: To zapaść państwa

Od listopada 2023 r. po dzień dzisiejszy Sąd Najwyższy uchyla praktycznie każdy wyrok wydany przez II wydział karny Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie - mówi rzecznik sądu, Zygmunt Dudziński. Powód? Orzekanie we wspomnianych sprawach przez sędziów wskazanych przez znowelizowaną Krajową Radę Sądownictwa. - To jest już nie zapaść, ale początek katastrofy. Nie tylko wymiaru sprawiedliwości, ale też państwa - ostrzega Michał Ostrowski, zastępca prokuratora generalnego.

Sąd Najwyższy
Sąd Najwyższy
Błażej Filipowski - Gazeta Polska

O decyzjach Sądu Najwyższego wobec wyroków wydanych przez II wydział karny rzeszowskiego SA poinformowano na specjalnej konferencji prasowej. Jej przebieg relacjonuje portal nowiny24.pl.

Zygmunt Dudziński, rzecznik sądu, przekazał, że od listopada 2023 r. Sąd Najwyższy uchyla praktycznie każdy wyrok, który wydany został II wydział karny rzeszowskiego Sądu Apelacyjnego, a jako powód podaje "niewłaściwą obsadę sądu". Chodzi o sędziów wskazanych do nominacji przez Krajową Radę Sądownictwa ukształtowaną na mocy znowelizowanych przepisów ustawy. "Neosędziowie" - którego to sformułowania używają przeciwnicy reformy wymiaru sprawiedliwości w czasie rządów PiS - stanowią 5 na 6 sędziów wydziału.

Paraliż sądu

Dudziński podkreślił, że teoretycznym wyjściem byłoby obsadzenie składów "starymi" sędziami z innych wydziałów np. cywilnego, jednak sami sędziowie odmawiają takich ruchów, wskazując na ograniczoną kompetencję w sprawach karnych. W Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie trwa "orzeczniczy paraliż" i od czerwca nie są wyznaczane terminy rozpraw w sprawach karnych.

Rzecznik sądu wskazał, że efektem chaosu jest to, że na wyroki czekają osoby oskarżone o ciężkie przestępstwa, którym w takiej sytuacji trzeba dodatkowo przedłużać areszty tymczasowe. Dodał, że w takich okolicznościach strony będą mogły próbować zaskarżać wydane wyroki, powołując się na argument obsadzenia składu sędziowskiego.

- Stajemy się niejako zakładnikami stron postępowania

- powiedział sędzia Zygmunt Dudziński.

Ostrowski: Ujawnić nazwiska sędziów SN

Do sprawy w mediach społecznościowym odniósł się prokurator Michał Ostrowski, Zastępca Prokuratora Generalnego. 

- Nadzwyczajna kasta z Sądu Najwyższego uznaje wyroki sędziów z Rzeszowa za "nieważne", bo powołał ich Prezydent RP po grudniu 2017. Nie zadają sobie trudu przeczytania akt i wniknięcia w dowody. Po co. Akt powołania na stanowisko sędziego wystarczy, żeby do "kosza" wrzucić wyrok sądu II instancji. Wyrok, który zapadł, po procesie, poprzedzonym śledztwem prokuratora i orzeczeniem sądu I instancji. To jest już nie zapaść, ale początek katastrofy. Nie tylko wymiaru sprawiedliwości, ale też państwa - ocenił Ostrowski.

Domaga się ujawnienia nazwisk sędziów SN, którzy "dopuszczają się takich działań", jak i "nazwisko i stanowisko prokuratora z Prokuratury Krajowej, który przed SN występował".

"Niestety w przyszłości będzie potrzebna specjalna ustawa, która rozwiąże problem tej Nadzwyczajnej Kasty Panów działającej przeciwko obywatelom i Państwu. Ruch to musi być zdecydowany i szybki, w zgodzie z Konstytucją, ale bez oglądania się na europejskie salony, bez cofania się i dbania o uśmiechy. Ruch w obronie polskiej Konstytucji, bezpieczeństwa wewnętrznego i suwerenności" - skomentowało z kolei sprawę Stowarzyszenie "Ad vocem".

 



Źródło: niezalezna.pl, nowiny24.pl

#Sąd Najwyższy #sądy #wyrok

dm