Według naocznego świadka, policja najpierw użyła gazu pieprzowego, a następnie oddała strzał ostrzegawczy.
- Usłyszałem cztery huki i znajdowałem się w odległości około 20 metrów, co sugeruje, że mężczyzna został postrzelony trzy razy. Policja twierdzi, że jest „ranny”, ale nie zna jego stanu. Nikt inny nie ucierpiał - pisze na X.com dziennikarz Rory Smith.
"Bild" podaje, że napastnik trzymał w ręce koktajl mołotowa i chciał go rzucić w tłum. Wówczas policjanci zdecydowali się użyć broni. ZOBACZ NAGRANIE:
In Hamburg hat die Polizei einen Mann, der mit einer Spitzhacke bewaffnet war und einen Brandsatz mit sich führte, niedergeschossen. Alle Informationen: https://t.co/YYSAz3uUCW pic.twitter.com/YDoTdXw3DM
— NIUS (@niusde_) June 16, 2024
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna groził funkcjonariuszom policji kilofem i narzędziem zapalającym. Służby ratunkowe użyły wówczas broni palnej. Napastnik został ranny i obecnie znajduje się pod opieką medyczną - informuje policja.
Auf #StPauli kommt es aktuell zu einem größeren Polizeieinsatz.
— Polizei Hamburg (@PolizeiHamburg) June 16, 2024
Nach ersten Erkenntnissen hat eine Person Polizeikräfte mit einer Spitzhacke und einem Brandsatz bedroht. Die Einsatzkräfte machten in der Folge von ihrer Schusswaffe Gebrauch. Der Angreifer wurde dabei verletzt und… pic.twitter.com/gSCVwbq2NH