- Trzeba zapytać, dlaczego doprowadzono w Polsce do tego, że sprzedano przemysł rolno-spożywczy, tworząc z rolników tylko i wyłącznie producentów taniego surowca? Gdzie są ci wszyscy, którzy przez lata okradali chłopów prowadząc nieuczciwą prywatyzację, pozbawiając rolników wpływu na dalsze etapy przetwórstwa i handlu? My to naprawiamy - powiedział podczas święta "Wdzięczni Polskiej Wsi" w Wąwolnicy Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa i rozwoju wsi.
Dziś minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski bierze udział w pierwszym ogólnopolskim święcie "Wdzięczni polskiej wsi", które odbywa się w Wąwolnicy (woj. lubelskie).
Ardanowski podziękował rządowi za to, że "wieś staje się tym pełnoprawnym uczestnikiem życia społecznego" i że "rolnicy, mieszkańcy wsi nie są w niczym gorsi".
Dodał, że "te wielkie programy społeczne, które są dedykowane rodzinom wielodzietnym, rodzinom na wsi, tak jak i w mieście; programy związane z pomocą dla dzieci, związane z budownictwem, to wszystko w takim samym stopniu dociera do mieszkańców wsi, jak i do tych, którzy żyją gdzie indziej".
Minister rolnictwa ocenił, że wieś "staje się również dobrym miejscem do życia dla bardzo wielu ludzi z miasta, którzy właśnie wieś wybierają, jako miejsce realizacji swoich aspiracji życiowych".
- To na wsi chcą żyć, na wsi chcą się rozwijać
- zaznaczył.
Podkreślił, że wieś to jest "żywa tkanka, żywi ludzie, ze swoimi problemami, z chęcią poprawy życia, dochodów. Ludzie, którzy inwestują w swoje gospodarstwa, którzy kształcą swoje dzieci, którzy są i pragną być pełnoprawnymi obywatelami kraju".
- Bardzo dziękuję, że rząd dobrej zmiany, rząd Prawa i Sprawiedliwości i mówię to ja, jeden z ludzi ze wsi, w ten sposób traktuje i wspiera polską wieś
- powiedział Ardanowski.
Podczas swojego wystąpienia Ardanowski zwrócił uwagę, że rolnictwo to także problemy związane z przyrodą czy z "rozregulowanymi rynkami".
- I tak jak na przyrodę wpływu wielkiego nie mamy, to trzeba zapytać, dlaczego doprowadzono w Polsce do tego, że sprzedano przemysł rolno-spożywczy, tworząc z rolników tylko i wyłącznie producentów taniego surowca? Gdzie są ci wszyscy, którzy przez lata okradali chłopów prowadząc nieuczciwą prywatyzację, pozbawiając rolników wpływu na dalsze etapy przetwórstwa i handlu? My to naprawiamy
- zapewniał minister.
Ardanowski dodał, że wcześniej w Wąwolnicy rozmawiał z rolnikami i sadownikami, z którymi - jak wskazał - umówił się na kolejne spotkanie, aby "nigdy więcej nie powtórzyła się sytuacja, że to, co Pan Bóg zsyła, marnuje się pod drzewami, bo ci, którzy są właścicielami zakładów przetwórczych i różnego rodzaju pośrednicy śmieją się z chłopów oferując kilkanaście groszy za kilogram pełnowartościowych owoców".
- Wspieramy rolników
- podkreślił.
W dalszej części wystąpienia Ardanowski odniósł się do programu pomocy dla rolników dotkniętych suszą. Jak mówił, rząd zmniejsza obciążenia rolników.
- Zwiększamy pomoc, by obniżyć koszty w sprawie paliwa rolniczego. Będziemy rozwijali produkcję również na terenach trudnych, przede wszystkim w górach, by utrzymać tam to rolnictwo, żeby ono stamtąd nie zostało wypchnięte
- mówił.
Dodał, że rząd rozwija też różne formy urynkowienia produkcji rolnej - zarówno z dużych gospodarstw, jak i z tych mniejszych.