\"Doceniamy pańskie zdecydowane i roztropne stanowisko przeciwko usunięciu Pomnika Katyńskiego [...] Wierzę, że dzięki Panu i zdwojonym wysiłkom polskiej społeczności w Stanach Zjednoczonych ta farsa może zostać przerwana\" - napisał wiceprezes PiS Antoni Macierewicz do Andrew Schally'ego. Ten laureat Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny - Amerykanin pochodzenia polskiego - skierował do burmistrza Jersey City list, w którym stanowczo zaprotestował przeciwko planom przeniesienia Pomnika.
Antoni Macierewicz podziękował nobliście również za ubiegłoroczne odwiedziny w Polsce. Przypomniał, że był to dla niego, jako dla ówczesnego szefa MON, ogromny zaszczyt gościć go w Warszawie. Schally wygłosił wówczas kilka wykładów w Wojskowym Instytucie Medycznym.
Macierewicz dodał też, że Polacy pamiętają zasługi ojca profesora, którym był gen. Kazimierz Schally - szef Gabinetu Wojskowego prezydenta Ignacego Mościckiego oraz kawaler Orderu Virtuti Militari.
Wyrazy podziękowania dla prof. Andrew Schally – laureata Nagrody Nobla – ws. Pomnika Katyńskiego. #SaveKatynMonument pic.twitter.com/Q7Ps2OpqUL
— Antoni Macierewicz (@Macierewicz_A) 9 maja 2018
Prof. Andrew Schally w swoim liście do burmistrza Stevena Fulopa napisał, że w Katyniu wymordowano polską inteligencję - zarówno katolicką, jak i żydowską, m.in. Barucha Steinberga, pełniącego obowiązki naczelnego rabina Wojska Polskiego.
W tym momencie historii, gdy Rosja znów staje się coraz bardziej agresywna, Pomnik Katyński musi pozostać jako przestroga przed niebezpieczeństwami totalitaryzmu oraz - przede wszystkim - jako hołd dla jego ofiar
- napisał Andrew Schally, pisząc, że plany Fulopa wzbudziły w nim szok i smutek.
Dodajmy, że solidarność z Polakami w batalii o zachowanie Pomnika Katyńskiego zademonstrowali także - podczas spotkania w Radzie Miejskiej - m.in. prezes oddziału wpływowego Krajowego Stowarzyszenia Postępu Ludzi Kolorowych (NAACP) w Jersey City pastor Nathaniel Leagy oraz prezes koła weteranów wojny koreańskiej w hrabstwie Hudson, Joseph Swinson. Na spotkanie z Polonią przybyli także dwaj radni miejscy Jersey City, Michael Yun oraz Richard Boggiano. Krytykowali oni postawę burmistrza Stevena Fulopa.