Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Ale się miotają - co jeden, to ma lepszy pomysł! I "misterny plan" wziął w łeb

Projekt obniżenia wynagrodzeń dla posłów, samorządowców i szefów spółek Skarbu Państwa sparaliżował przekaz medialny "totalnych". Opozycja przeżywa szok. Cała, tak kosztowna i rzekomo misternie zaplanowana akcja "Oddajcie kasę Polakom", legła w gruzach.

screenshot/300Polityka.pl

Reakcje totalnej opozycji są zróżnicowane i bardzo niespójne. Od całkowitej negacji pomysłu Kaczyńskiego oraz oskarżeń o polityczną zemstę i populizm, po jeszcze dalej idące propozycje obniżenia wynagrodzeń.

Czytaj więcej: Jarosław Kaczyński: Będą niższe pensje parlamentarzystów, samorządowców i szefów spółek

Michał Kamiński (Koło poselskie Europejscy Demokraci) w Polsat News zapowiedział zgłoszenie poprawki do proponowanej przez PiS ustawy, która miałaby zrównać pensję poselską do średniej krajowej.

Ja nie tylko zagłosuję za tym, żeby były mniejsze pensje, ale my jako klub zgłosimy poprawkę, żeby pensja poselska była równa średniej krajowej. Im się będzie lepiej żyło Polakom, tym posłowie będą zarabiali więcej – żeby to było bezpośrednio powiązane

- stwierdził Kamiński.

Czyli "jestem za, a nawet przeciw". Bo chyba Kamiński wie ile wynosi średnia krajowa.

Z kolei rzecznik PO Jan Grabiec, który jeszcze wczoraj domagał się zwrotu ministerialnych nagród, dziś stwierdził, że ich przekazanie na cele statutowe Caritas jest "brzydką zabawą". Porównał także legalnie wypłacone nagrody do... "prania brudnych pieniędzy". Jak się można domyślać, nagrody wypłacane za czasów koalicji PO/PSL nie były "brudne".

 

Zamieszanie panuje także w medialnym  mainstreamie.


 

W sprawie przekazania ministerialnych nagród na rzecz Caritas wypowiedział się także znany "legalista" - Lech Wałęsa. Całym swoim  "autorytetem" dał do zrozumienia, że nagrody były nielegalne i w związku z tym należy je zwrócić do budżetu państwa.

 

 

Swoim intelektem "błysnęła" również gwiazdka "ciamajdanu", niejaka Gajewska (Kinga). Nie odpowiada jej stanowisko prezesa PiS w sprawie nagród. Nie może pojąć, że były one legalne i uzasadnione doskonałymi wynikami pracy rządu, a jednocześnie zdecydowano się je przekazać na cele charytatywne. Oczywiście nie łączy tej decyzji z awanturą jaką wywołała PO.

 

Jak widać licytacja na pomysły w łonie opozycji trwa. Zobaczymy co z tego wyniknie podczas głosowań na sali sejmowej. 

 



Źródło: 300Polityka.pl, Twitter.com, Niezalezna.pl

#Jarosław Kaczyński #PiS #pensje #Michał Kamiński #Jan Grabiec

redakcja