Jak relacjonował reporter TV Republika, Michał Gwardyński, poseł Dariusz Matecki został zatrzymany, gdy przemieszczał się samochodem do prokuratury, gdzie zamierzał złożyć zeznania. Do zatrzymania doszło w ruchu drogowym na ul. Towarowej w Warszawie.
Gwardyński mówił o trzech furgonetkach ABW, które zajechały drogę samochodowi Mateckiego. Wyskoczyło z nich kilkunastu funkcjonariuszy, którzy wyważyli drzwi w osobowym aucie i wyciągnęli z niego posła.
Jedno z aut ABW przez krótki czas miało obserwować samochód TV Republika.
Prokuratura Bodnara chce przedstawić sześć zarzutów
Prokuratura Krajowa poinformowała, że poseł Dariusz Matecki zostanie dzisiaj doprowadzony do Prokuratury Krajowej, gdzie prokurator przedstawi mu zarzuty popełnienia sześciu przestępstw oraz przesłucha go w charakterze podejrzanego.
"Zatrzymanie było konieczne przede wszystkim z powodu uzasadnionej obawy bezprawnego utrudniania postępowania oraz potrzeby niezwłocznego zastosowania środka zapobiegawczego (przesłanki zatrzymana z art. 247 § 1 pkt 1 i 2 oraz § 2 kpk)" - informuje nielegalnie przejęta PK.
Stukan: Przesłuchanie za kilka godzin
Pełnomocnik Dariusza Mateckiego podczas briefingu dodał, że wedle planów poseł PiS, wobec którego Sejm wyraził w czwartek zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie, miał w piątek o godz. 9 stawić się w siedzibie Prokuratury Krajowej. Chce ona postawić posłowi sześć zarzutów dot. Funduszu Sprawiedliwości.
MEc. Kacper Stukan poinformował, że Matecki został zatrzymany o godz. 8.45 w drodze do PK przez agentów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
"Czekamy na informacje o kolejnych czynnościach. Najprawdopodobniej do przesłuchania dojdzie najwcześniej za kilka godzin" - mówił adw. Stukan.
Sam przyszedł do prokuratury
Wczoraj Sejm RP przegłosował zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła PiS Dariusza Mateckiego. Wniosek prokuratury związany jest ze śledztwem ws. Funduszu Sprawiedliwości. Wcześniej - w środę wieczorem - Matecki sam zrzekł się immunitetu w tej sprawie.
W czwartek wczesnym popołudniem poseł PiS Dariusz Matecki, pojawił się w budynku Prokuratury Krajowej w celu złożenia zeznań.
- Uważam, że to mój obowiązek. Pomimo tego, że jest to nielegalnie przejęta Prokuratura, to mój obowiązek przed wyborcami, by wytłumaczyć się z zarzutów, które pojawiają się publicznie z ust polityków obozu rządzącego i mediów
- mówił. Prokurator jednak nie znalazł czasu na jego przesłuchanie.
W czwartek wieczorem poseł Matecki przebywał w redakcji Telewizji Republika, oczekując na zatrzymanie. Przed siedzibą stacji zgromadziły się osoby solidaryzujące się z politykiem.