- Umowa zawiera chociażby zapis, że na festiwalu będzie Złoty Jubileusz Maryli Rodowicz. Wszyscy wiemy o tym, że zrezygnowała ona z udziału w festiwalu - powiedziała dziennikarzom Radia Opole rzecznik ratusza Katarzyna Oborska-Marciniak.
Już wcześniej Arkadiusz Wiśniewski zaproponował, aby impreza odbyła się w innym terminie i aby kto inny był jej organizatorem.
Czytaj więcej: Prezydent Opola kontra TVP. Spór o festiwal z zaskakującą ciekawostką w tle
Okazało się, że samorząd podjął radykalną decyzję.
- brzmi fragment pisma przesłanego przez Arkadiusza Wiśniewskiego prezesowi Telewizji Polskiej, Jackowi Kurskiemu.Sytuacja, jaka powstała w ciągu kilku ostatnich dni, kiedy to poszczególni artyści zaczęli wycofywać się z udziału w Festiwalu, podważa z winy Telewizji dobrą współpracę i tradycję w organizowaniu KFPP wspólnie przez Miasto Opole i Telewizję Polską i godzi w dobre imię naszego miasta jako stolicy polskiej piosenki oraz jako współorganizatora Festiwalu (...). Jednocześnie Miasto Opole cofa udzieloną Telewizji wyłączną licencję do korzystania z nazwy „Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki - Opole”. W związku powyższym oświadczam, że Miasto Opole nie udostępni Telewizji Polskiej Amfiteatru Narodowego Centrum Polskiej Piosenki
Reklama
Czytaj też: „W Opolu miało wystąpić 20 artystów, a wycofało się już 100”. Internauci o absurdalnym proteście
TVP nie odniosła się jeszcze do tego stanowiska. Wypowiedzenie nie oznacza jednak zerwania umowy. Telewizja Polska może bowiem skierować jeszcze sprawę do sądu.
- podkreśla Radio Opole.Miasto podtrzymuje jednak chęć współpracy z TVP przy przygotowaniach do tegorocznego festiwalu - w nowym terminie i na nowych zasadach