Wiceminister sprawiedliwości odniósł się w ten sposób do artykułu, który ukazał się na portalu oko.press. Czytamy tam, że premier Beata Szydło miała rzekomo naruszyć prawo, powołując Patryka Jakiego na stanowisko przewodniczącego speckomisji, mającej weryfikować decyzje reprywatyzacyjne, bowiem „według ustawy jej członek musi mieć wykształcenie prawnicze lub znać się na gospodarowaniu nieruchomościami oraz majątkiem państwowym. Jaki raczej nie spełnia żadnego z warunków” – podało oko.press, wskazując, że wiceszef resortu sprawiedliwości jest magistrem politologii. Artykuł opublikował także onet.pl.
– odpowiedział minister na Twitterze.Onet wyrabia niemiecką normę propagandy. Nie sprawdzili, bezrefleksyjnie wklejają, publikując nie kontaktowali się z osobą, którą oskarżają
Reklama
Przypomniał też, że „wymogiem do powołania na członka komisji według art. 4 ustawy jest posiadanie wykształcenia prawniczego lub niezbędnej wiedzy w zakresie gospodarowania nieruchomościami oraz wykorzystywania zasobów majątku państwowego”.
– napisał wiceminister sprawiedliwości. „Codziennie zarządzam tym majątkiem” – podkreślił.Od prawie dwóch lat mi osobiście jako Sekretarzowi Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości podlegają departamenty odpowiedzialne za gospodarowanie nieruchomościami i majątkiem państwowym wartym miliardy złotych
Jaki wskazał, stawianie mu zarzutów, że nie spełnia drugiego z ustawowych wymogów do zasiadania w komisji weryfikacyjnej, „jest zwykłym kłamstwem”. Zaznaczył, że nikt z dziennikarzy w tej sprawie się z nim nie skontaktował, żeby zweryfikować podawane informacje.