W niedzielę, 7 maja, w serwisie internetowym oko.press zamieszczony został artykuł Piotra Pacewicza, którego autor zarzuca policji oszustwo dotyczące informacji o frekwencji na manifestacji „Marsz Wolności”. Rzecznik podaje, że autor tekstu za pewnik przyjmuje słowa organizatora zgromadzenia dotyczące liczebności jego uczestników.
Rzecznik policji odniósł się do informacji zamieszczonych w tekście „Policja oszukała. Wiedzieli, że na Marsz Wolności przyjechało z kraju co najmniej 12 tys. ludzi. Podali, że WSZYSTKICH uczestników było 12 tys.”, który pojawił się na serwisie oko.press.
– czytamy w oświadczeniu.W odprawie w Komendzie Stołecznej Policji poprzedzającej zabezpieczenie sobotniego zgromadzenia uczestniczył przedstawiciel organizatora pan Piotr Borys z Platformy Obywatelskiej. To praktykowane przez nas rozwiązanie, które ma pomóc w wypracowaniu jak najlepszych relacji i zasad współpracy pomiędzy policją, a organizatorami zgromadzeń i ich uczestnikami.(…) W trakcie przedmiotowej odprawy p. Piotr Borys przekazał policjantom informację o tym, że część uczestników manifestacji zostanie do Warszawy dowieziona autokarami i busami, liczba tych pojazdów powinna według jego wiedzy oscylować w granicach dwustu trzydziestu (230)
Mariusz Mrozek wypunktował różnice w danych przedstawionych przed „marszem wolności” na odprawie i w tekście Piotra Pacewicza:
Mrozek wyjaśnił, że:W artykule red. Piotra Pacewicza można przeczytać zaś cyt. „Na zebraniu sztabu przed Marszem Wolności 6 maja jego organizator Piotr Borys z PO podał informację, że do Warszawy przyjeżdżają 254 autokary z 12 tys. demonstrantów (…) dla których wyznaczono parkingi przez Pałacem Kultury”.
– po pierwsze uczestników manifestacji przywożono zarówno autokarami, jak i mniejszymi busami, które różniły się znacznie ilością miejsc dla pasażerów;
– po drugie nie wszystkie autokary i busy były w pełni wykorzystane, co było widoczne w trakcie opuszczania ich przez uczestników zgromadzenia po dojeździe do miejsc parkingowych lub bezpośrednio w pobliże miejsca organizacji manifestacji, czyli pl. Bankowego;
– po trzecie na potrzeby parkowania tych pojazdów zapewnione zostały miejsca postojowe na placu Defilad (w obrębie PKiN) oraz parkingu przy Ośrodku Sportowo Szkoleniowym TORWAR (przy ul. Łazienkowskiej).
Z parkingów tych skorzystało:
–pl. Defilad: 106 autokarów i 38 tzw. busów,
–Torwar: 28 autokarów i 24 tzw. busy,
czyli łącznie 196 pojazdów.
– zaznaczył Mrozek.Liczbę uczestników każdy może spróbować obliczyć sam. Tym niemniej będzie ona bardzo odległa od 12 tysięcy szacowanych przez pana Piotra Borysa. Przypomnę, że w wielu pojazdach nie były wykorzystane wszystkie miejsca pasażerskie
Rzecznik wytłumaczył, że informacje policji dotyczące liczby uczestników manifestacji „nie opierają się na wypowiedzi Piotra Borysa odnośnie ilości autokarów, co de facto byłoby kuriozalne i mało wiarygodne, ale na szacunkach przyjmowanych w trakcie trwania zgromadzenia w odniesieniu między innymi do terenu zajmowanego przez manifestujących (z uwzględnieniem miejsc niedostępnych, naniesień w postaci m.in. sceny itp.), a także ich zagęszczenia w danym miejscu (o tym, że nie jest ono jednorodne można było przekonać się porównując obraz przekazywany przez stacje telewizyjne z widokiem z kamer miejskiego systemu monitoringu)”.
– napisał.Policjantów wspomagał w tym także przekaz obrazu ze śmigłowca wykorzystywanego w trakcie zabezpieczenia
Podał również, że Borys podczas odprawy „prezentował stanowisko z którego wynikało, że zdaje sobie sprawę, iż określona wcześniej liczba 100 tysięcy uczestników jest nierealna”.
– czytamy.W jego ocenie powinna ona oscylować w granicach około 50 tysięcy osób
Całe oświadczenie Mariusza Mrozka TUTAJ.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jeszcze o frekwencji na „marszu wolności”. To WIDEO pokazuje, jak było